Wielu użytkowników iPhone ma spore kłopoty po zainstalowaniu najnowszej wersji systemu iOS 18.2. O co dokładnie chodzi?
Niestety zamiast lepszego działania telefonu, posiadacze sprzętu borykają się z zepsutym aparatem i latarką. Problem z aparatem objawia się na kilka sposobów.
Po włączeniu aplikacji pojawia się czarny ekran bez obrazu z kamery. Dotyczy to zarówno domyślnej aplikacji aparatu, jak i innych programów, np. Snapchata. Sporo osób pisze też, że aparat nie reaguje na próby uruchomienia. Kiedy wreszcie się włączy – działa bardzo wolno albo się zawiesza.
“Przez miesiące aparat działał bez zarzutu. Od czasu aktualizacji nie mogę zrobić żadnego zdjęcia. Widzę tylko czarny ekran, a jak już się włączy, to program się wiesza” – napisał jeden z właścicieli iPhone’a na forum internetowym.
Drugą wadliwą funkcją telefonu okazała się latarka. Do tej pory działała od razu po włączeniu – teraz trzeba czekać kilka sekund zanim się uruchomi. Niektórzy informują, że ich latarka w ogóle przestała działać, bez względu na liczbę prób jej włączenia. Kiedy światło potrzebne jest szybko, takie opóźnienie bardzo denerwuje.
Dział pomocy technicznej Apple nie radzi sobie z naprawą tych błędów. Rozwiązania proponowane przez konsultantów nie przynoszą efektów. Jeden z użytkowników opowiada, jak po wykonaniu zaleconego przez wsparcie twardego resetu jego telefon przestał działać całkowicie.
Jeśli masz podobne kłopoty po aktualizacji:
- Zgłoś usterkę przez aplikację Apple Support
- Nie instaluj aktualizacji, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś
- Sprawdzaj czy nie pojawiła się nowa wersja systemu z poprawkami
Apple nie skomentowało zgłaszanych problemów, ale wiemy, że pracuje nad rozwiązaniem. Prawdopodobnie już na początku przyszłego tygodnia wydana zostanie aktualizacja oznaczona numerem iOS 18.2.1. Oczywiście gdy tylko to nastąpi damy wam znać.
A czy ktoś z was ma podobne problemy? Koniecznie napiszcie w komentarzach tutaj lub na X czy Facebook.