Użytkownik YouTube o pseudonimie HotshotTek zrobił to, czego Apple nigdy nie pokaże w tabelce. Wiecie już co?
Zestawił wszystkie modele Apple Watch – od samego początku, czyli Series 0, aż po najnowszy Series 10 i Apple Watch Ultra drugiej generacji – w jednym długim teście wytrzymałości baterii. I nie, nie chodzi tu o deklarowane 18 godzin pracy, tylko o rzeczywisty czas działania z ekranem włączonym przez cały czas.
Dodatkowo w teście wzięły udział konkurencyjne modele: Samsung Galaxy Watch Ultra i Google Pixel Watch 3. A żeby było jeszcze ciekawiej – po rozładowaniu wszystkich urządzeń autor sprawdził, ile uda się im naładować w ciągu 30 minut. Warunki były dla wszystkich równe: ten sam zasilacz, wyłączone funkcje sieciowe, jedna tarcza i ujednolicona jasność ekranu.
Jak wyglądał test?

Zegarki zostały najpierw odłączone od parowanych telefonów. Wszystkie działały w trybie samolotowym z wyłączonym Wi-Fi i Bluetooth. Na każdym wyświetlono ten sam styl tarczy, a jasność została ustawiona na najwyższą możliwą wartość. Dla modeli Apple Watch Series 4 i nowszych autojasność została dezaktywowana, by każdy ekran działał tak samo intensywnie. W zegarkach od Google i Samsunga jasność ustawiono na 75%, aby uzyskać zbliżony poziom.
Wszystkie urządzenia wystartowały jednocześnie, a ich baterie były obserwowane do momentu pełnego rozładowania. Potem przyszła kolej na test ładowania – 30 minut na tym samym 100-watowym źródle zasilania.
Który zegarek wytrzymał najdłużej?
Oto czas działania poszczególnych modeli – od najsłabszych wyników do najlepszych:
- Series 1 – 4 godziny 15 minut
- Series 0 – 4 godziny 52 minuty
- Series 3 – 6 godzin 52 minuty
- Series 2 – 7 godzin 10 minut
- Galaxy Watch Ultra – 7 godzin 48 minut
- Series 4 – 8 godzin 45 minut
- Pixel Watch 3 – 8 godzin 52 minuty
- Series 5 – 11 godzin 13 minut
- SE 1. gen. – 12 godzin 24 minuty
- Series 7 – 13 godzin 1 minuta
- SE 2. gen. – 14 godzin 33 minuty
- Series 6 – 14 godzin 35 minut
- Series 8 – 16 godzin 55 minut
- Series 9 – 18 godzin 52 minuty
- Series 10 (42 mm) – 19 godzin 40 minut
- Series 10 (46 mm) – 21 godzin 14 minut
- Ultra 1 – 23 godziny 22 minuty
- Ultra 2 – 31 godzin 36 minut
Starsze modele wypadają bardzo przeciętnie, co raczej nikogo nie zaskoczy. Ale ciekawie robi się w środku stawki – Galaxy Watch Ultra, mimo swojego nazewnictwa, działał krócej niż kilkuletnie Apple Watche. Pixel Watch 3 poradził sobie lepiej, ale największe różnice widać na szczycie. Series 10 w większym rozmiarze osiągnął świetny wynik, a Ultra 2 zostawił wszystkich daleko w tyle.
Które modele naładują się najszybciej?

W 30 minut najlepszy rezultat uzyskał Pixel Watch 3 – 61% naładowania, co zawdzięcza ładowaniu przez fizyczne styki zamiast indukcji. Apple Watch Series 10 (oba rozmiary) osiągnęły w tym czasie około 50%, co jest zauważalnie lepszym wynikiem niż wcześniejsze generacje. Z kolei Ultra 2, mimo największej baterii, naładował się tylko do 14% – najniżej w całej grupie.
Co z tego wynika?
Jeśli zależy Ci na jak najdłuższym czasie działania zegarka, Apple Watch Ultra 2 nie ma konkurencji. Series 10 (46 mm) również wypada świetnie – zarówno pod względem działania na baterii, jak i szybkiego ładowania. Z kolei starsze modele, jak Series 1-4, nie mają już zbyt wiele do zaoferowania, zwłaszcza że Apple przestało wspierać część z nich aktualizacjami systemu.
Pełen test możecie zobaczyć na poniższym wideo.
Dzięki testowi HotshotTek można łatwo sprawdzić, czy Twój zegarek jest jeszcze wydajny, czy może nadszedł czas na coś nowszego. A jeśli dopiero planujesz zakup, ten test może pomóc w wyborze urządzenia, które będzie działało nie tylko długo, ale też szybko się naładuje.