Od lat MacBook Air to jeden z najchętniej kupowanych laptopów. Nie ma w tym nic dziwnego – jest lekki, wygodny i naprawdę długo działa na baterii.
Teraz Apple szykuje nową wersję z procesorem M4. Co może się zmienić? Oto lista nowości, która powinna pojawić się w tegorocznych MacBookach Air z najnowszym procesorem M4.
Bateria, która nie chce się rozładować
Już teraz MacBook Air potrafi działać około 18 godzin na jednym ładowaniu. Z nowym procesorem M4 może to być nawet 20 godzin. Różnica może się wydawać niewielka, ale te dodatkowe dwie godziny to na przykład cały film na Netflixie podczas długiej podróży pociągiem albo spokojne dokończenie prezentacji w kawiarni, kiedy wszystkie gniazdka są zajęte.
Koniec z brakiem pamięci RAM
Do tej pory podstawowy MacBook Air miał 8 GB RAM-u, ale po ostatniej aktualizacji MacBook Pro firma zdecydowała się podnieść dolną granicę do 16 GB. W nowej wersji ma być podobnie i urządzenia będą wyposażone w minimum 16 GB, a jak ktoś potrzebuje więcej, będzie mógł zamówić nawet 64 GB. To świetna wiadomość dla wszystkich, którzy męczyli się z obróbką zdjęć czy montażem filmów na obecnej wersji.
Trzy ekrany? Czemu nie!
Wreszcie koniec z kombinowaniem przy podłączaniu dodatkowych monitorów. Nowy MacBook Air ma pozwolić na jednoczesne korzystanie z własnego ekranu i dwóch zewnętrznych monitorów. To spora zmiana w porównaniu z obecną wersją, gdzie przy dwóch monitorach trzeba było zamykać klapę laptopa. Graficy i wszyscy, którzy lubią pracować na kilku ekranach, będą zachwyceni.
Kamera, która wreszcie nie zawstydza
Wyglądanie jak pikselowa postać z gry z lat 90. podczas wideorozmów może przejść do historii. Nowy MacBook Air ma dostać porządną kamerę 12 MP, taką samą jak w droższym MacBooku Pro. Do tego dochodzi Center Stage – sprytna funkcja, która sprawia, że kamera “podąża” za nami podczas rozmowy, nawet jak się trochę kręcimy na krześle.
Ekran, który nie lubi odblasków
Apple może też zaoferować specjalną powłokę na ekran, która radzi sobie z odbiciami światła. Brzmi świetnie, ale jest jeden haczyk – ta powłoka może delikatnie zmieniać sposób wyświetlania kolorów. No i jeśli się ją przypadkiem zarysuje, naprawa nie będzie ani łatwa, ani tania.
Jak widzicie nowy MacBook Air z procesorem M4 zapowiada się naprawdę nieźle. Dłuższy czas na baterii, więcej RAM-u i możliwość podłączenia trzech ekranów to zmiany, na które czekało wielu użytkowników. Do tego lepsza kamera na czasy, gdy połowa życia toczy się na Zoomie czy Teams. Wygląda na to, że Apple znów stworzy laptop, który spodoba się zarówno zwykłym użytkownikom, jak i profesjonalistom.