System macOS 15 w końcu naprawia irytujący błąd zarządzania pamięcią podczas pobierania aplikacji z Mac App Store.
Do tej pory użytkownicy musieli mieć dwa razy więcej wolnego miejsca na dysku niż wynosił rozmiar pobieranego pliku. Było to uciążliwe, zwłaszcza przy większych aplikacjach i grach.
W starszych wersjach macOS, jeśli ktoś chciał pobrać aplikację ważącą 5 GB, system wymagał 10 GB wolnej przestrzeni. Było to konieczne, ponieważ najpierw trzeba było pobrać całą aplikację, a potem ją rozpakować. Użytkownicy, zwłaszcza ci z mniejszymi dyskami, musieli regularnie zwalniać miejsce, co było czasochłonne i frustrujące.
W macOS 15 Apple zmieniło ten algorytm. Teraz, żeby pobrać aplikację, potrzebna jest tylko ilość miejsca odpowiadająca rozmiarowi pliku oraz niewielki dodatkowy bufor. Oznacza to, że jeśli aplikacja waży 5 GB, system potrzebuje teraz trochę ponad 5 GB wolnego miejsca, a nie 10 GB jak wcześniej.
Dodatkowo, nowy system informuje użytkownika od razu, czy ma wystarczająco dużo miejsca na dysku, aby pobrać wybraną aplikację. Dzięki temu użytkownicy mogą szybko dowiedzieć się, czy mają odpowiednią ilość wolnej przestrzeni, co oszczędza czas i eliminuje stres związany z zarządzaniem pamięcią podczas pobierania.
Ta zmiana jest szczególnie ważna dla osób, które często instalują duże programy, takie jak oprogramowanie do edycji wideo, gry czy inne wymagające aplikacje. Wcześniej użytkownicy musieli podejmować dodatkowe kroki, aby zwolnić potrzebne miejsce na dysku, co było niewygodne i zabierało dużo czasu.
Wprowadzenie tych zmian w macOS 15 sprawia, że użytkownicy mogą bardziej efektywnie korzystać ze swoich komputerów Mac. Dzięki mniejszym wymaganiom dotyczącym wolnej przestrzeni na dysku oraz lepszej komunikacji systemu z użytkownikiem, zarządzanie pamięcią staje się mniej stresujące i bardziej intuicyjne. To świetny krok w stronę poprawy codziennych doświadczeń z użytkowania technologii Apple.