W tym roku bez wątpienia królują wąskie ramki okalające wyświetlacze najważniejszych, flagowych smartfonów.
Wcześniej był tylko Sharp, choć w jego ślady mógł pójść Microsoft ze smartfonem Lumia Vela. Tak, gigant z Redmond szykował sprzęt z wąskimi ramkami wokół ekranu.
Microsoft przez wiele lat pracował nad prototypem, który w ostatecznej formie miał zadebiutować jaklo Lumia 435 (cena w granicach 200$). Problem w tym, że włodarze postanowili się anulować projekt i Lumia 435 pojawiła się na rynku, ale pod inną i mało interesującą postacią.
Model 435 okazał się najtańszym sprzętem z Windows Phone, miał 4 -calowy ekran, podczas gdy prototyp Veli otrzymał 5 – calowy ekran 720p. Jedynie dolna ramka była wysoka i szeroka, a boczne i górna minimalistyczne. Ekran zajmował 79% powierzchni z przodu, a to znacznie więcej od pierwszego telefonu ” bez ramek”, którym był Sharp Aquos Crystal. W obecnie dostępnych smartfonach ekran zajmuje ponad 80% powierzchni na przodzie, więc różnice jest widoczna na pierwszy rzut oka.
Szkoda, że Microsoft porzucił projekt i wygląda na to, że to nie pierwszy raz. Na rynku nie zadebiutowała również Lumia McLaren, 960 i tablet Surface mini. Podejrzewam, że nigdy nie dowiemy się co stało za decyzjami, w wyniku których każde z wymienionych urządzeń nie pojawiło się na półkach sklepowych. Teraz jest zdecydowanie za późno na taki sprzęt.
Dlaczego? Microsoft oficjalnie przyznał, że nie będzie się zajmował produkcją urządzeń mobilnych z Windows Phone. Oznacza to, że możemy również zapomnieć o Surface Phone.