Motorola jest ostatnio w tyle z aktualizacjami oprogramowania dla swoich urządzeń mobilnych, ale nie zmienia to faktu, że Amerykanie pracują nad kolejnymi, tanimi smartfonami.
Moto G5 i G5 Plus według niezależnych recenzji wyglądają na świetne średniaki, ale Amerykanie nie zapominają również o najniższej gałęzi przemysłu, czego dowodem będzie wprowadzenie do sprzedaży Moto C i C Plus.
Być może zadajecie sobie pytanie, gdzie jest Moto E? Nie martwcie się, kolejna generacja E pojawi się na rynku, ale C/C Plus będą od niej tańsze i mniej wydajne. Jak zwykle będą dostępne różne warianty C/C Plus i wygląda na to, że będą to modele z 3G/4G, a C Plus od razu dostanie 4G. Sprawia to, że w przypadku specyfikacji zaczyna robić się problem.
Moto C
- 32-bitowy układ scalony MediaTek taktowany 1,1GHz (Moto C 3G) lub 64-bitowy MediaTek taktowany 1,1GHz (Moto C 4G)
- 8 lub 16 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia
- 1GB RAM-u
- 5 – calowy wyświetlacz o rozdzielczości 854 x 480 pikseli
- Android 7.0
- bateria o pojemności 2350 mAh
Moto C Plus
- 64-bitowy układ scalony MediaTek o taktowaniu 1,3GHz
- 16GB pamięci wewnętrznej możliwością rozszerzenia
- 1 lub 2GB RAM-u w zależności od regionu występowania
- 5 – calowy wyświetlacz o rozdzielczości 720 x 1280 pikseli
- bateria o pojemności 4000 mAh
- Android 7.0
Z mojego punktu widzenia specyfikacja nie napawa optymizmem, biorąc pod uwagę, że jestem przyzwyczajony do wydajniejszych urządzeń (nawet w podobnym pułapie cenowym). Na szczęście w przypadku C Plus rekompensatą będzie pojemna bateria, która powinna wytrzymać dzień lub dwa użytkowania.
Jestem ciekaw, ile będą kosztowały obydwa modele i mam nadzieję, że pojawią się w naszym kraju.