Początkowo informowaliśmy was, że nowy, 4 – calowy model iPhone może okazać się następcą iPhone’a 5S wydanego w 2013 roku. Wtedy również pojawiła się jego dość dziwna nazwa 5se, która miła określać ?edycję specjalną/rozszerzoną? sprzętu wydanego prawie 3 lata temu. Jednakże nazwa ma ponownie ulec zmianie.
Podobno 5 z niej zniknie i zostanie jedynie SE, pokazuje to, że będzie to pierwsza aktualizacja słuchawki z Cupertino bez cyfry w nazewnictwie. Poza tym myślę, że wtedy taki sprzęt nie będzie aktualizowany co roku, jeżeli zdecydują się w ogóle na jego wydanie, a potem kolejne edycje.
Osobiście przyzwyczaiłem się już do większych urządzeń mobilnych, ale jest sporo użytkowników, którzy cenią sobie poręczność sprzętu i jego małe gabaryty, podczas gdy producenci idą w coraz większe konstrukcje. W tym momencie przyrostek SE idealnie komponuje się ze sprzętem i nie będzie problemów z jego odróżnieniem od 6/6 Plus i ich następców. Nowy model na pewno zastąpi w ofercie 5S i przejmie po nim jego cenę.
SE ma zostać wyposażony w układ scalony A9, a jego konstrukcja na brzegach ma być lekko zaokrąglona, poza tym nie zabraknie również koprocesora M9 to zbierania danych podczas aktywności fizycznej użytkownika i ciągle uruchomionej funkcji ?Hey Siri”. Będzie można również robić żywe zdjęcia, a aparat główny ma mieć 8MPix, dodatkowo Apple wyposaży go w najnowsze Bluetooth, WiFi, modemy GSM i NFC do Apple Pay. Źródło bliskie Apple mówią również, że sprzęt będzie dostępny w dwóch wariantach pamięciowych, 16 i 64GB i w kolorze Rose Gold znanym z iPhone’a 6s.
iPhone SE, iPad Pro 9,7? i paski do Apple Watcha powinny zostać zaprezentowane 22 marca, a nie 15. Apple podobno przeniosło termin spotkania prasowego.
