Tuż przed oficjalną prezentacją, która odbędzie się 22 stycznia podczas Galaxy Unpacked, poznaliśmy garść konkretów na temat nowych funkcji opartych o sztuczną inteligencję.
Producent zaimplementował je w najnowszej wersji swojej nakładki One UI 7.0. Co ciekawe, nie są to wyłącznie funkcje na pokaz – każda z nich ma konkretne zastosowanie w codziennym użytkowaniu telefonu.
Zacznijmy od funkcji, która szczególnie przykuła moją uwagę – Notateki YouTube. Jako osoba, która spędza sporo czasu na oglądaniu poradników i wykładów online, wiem jak frustrujące potrafi być wyłapywanie najważniejszych informacji z długich materiałów wideo. Samsung wpadł na pomysł, jak to uprościć. Wystarczy zaznaczyć fragment filmu, a system automatycznie zamieni wypowiadane słowa na tekst. Brzmi prosto, ale potencjał jest ogromny – koniec z przewijaniem wideo w poszukiwaniu tego jednego ważnego zdania czy panicznym notowaniem podczas oglądania.
Kolejna nowość ucieszy wszystkich, którzy kiedykolwiek próbowali rozpaczliwie zidentyfikować piosenkę lecącą w tle. Funkcja Wyszukiwania Muzyki działa dwutorowo – może nasłuchiwać dźwięków z otoczenia przez mikrofon, ale też analizować muzykę odtwarzaną bezpośrednio na telefonie. Świetnie sprawdzi się zarówno w kawiarni, jak i podczas oglądania filmów czy seriali, gdy natrafimy na interesujący utwór.
Samsung nie zapomni też o uczniach i studentach. Praca domowa AI to coś więcej niż zwykły kalkulator – to prawdziwy matematyczny przewodnik. Nowość zamiast po prostu zamiast podać wynik równania, pokazuje całą drogę rozwiązania, krok po kroku. To jak mieć przy sobie cierpliwego korepetytora, który nie tylko podaje odpowiedź, ale też tłumaczy, skąd się wzięła.
Ostatnią nowością ma być funkcja o nazwie Procedury i jest chyba najbardziej ambitna. Telefon ma się uczyć naszych nawyków i przewidywać, jakie aplikacje będą nam potrzebne w danej sytuacji. Wsiadasz do samochodu? S25 sam zaproponuje włączenie nawigacji. Wracasz do domu? Może podpowie aplikację do sterowania inteligentnym oświetleniem. To już nie jest zwykłe „zgadywanie” – to próba stworzenia telefonu, który naprawdę rozumie kontekst naszych działań.
Te wszystkie funkcje pokazują ciekawą zmianę w podejściu Samsunga do sztucznej inteligencji. Zamiast efekciarskich sztuczek, które używa się raz i zapomina, dostajemy narzędzia, które mogą realnie wpłynąć na sposób korzystania z telefonu. Oczywiście, prawdziwym testem będzie to, jak sprawdzą się w codziennym użytkowaniu – na to przyjdzie nam jeszcze poczekać do oficjalnej premiery S25.
Warto zauważyć, że Samsung zdaje się podążać własną ścieżką w rozwoju AI. Zamiast kopiować rozwiązania konkurencji, próbuje znaleźć nowe zastosowania dla sztucznej inteligencji – takie, które rzeczywiście ułatwią życie użytkownikom. Czy to podejście się sprawdzi? Przekonamy się już niedługo.