OpenAI szykuje się do wypuszczenia nowego modelu języka. O3-mini, bo tak się nazywa, ma być prostszą wersją zaawansowanego o3. Co warto o nim wiedzieć?
Przede wszystkim o3-mini powstał z myślą o zwykłych użytkownikach. Firma chce, żeby zaawansowana technologia nie była zarezerwowana tylko dla specjalistów. W porównaniu ze starszym bratem, o1-mini, nowy model znacznie lepiej radzi sobie ze skomplikowanymi zagadnieniami. Widać to szczególnie przy zadaniach z matematyki, programowania czy nauk ścisłych.
Testy pokazały sporo ciekawych rzeczy. O3-mini może nie dorównuje pełnej wersji o3, ale zostawia w tyle poprzednie modele OpenAI – zarówno o1, jak i o1-mini. Eksperci widzą dla niego miejsce w szkołach, firmach i wszędzie tam, gdzie potrzebna jest sztuczna inteligencja do codziennej pracy.
Cała historia o3-mini zaczęła się w grudniu 2024 roku. OpenAI wtedy właśnie ogłosiło, że pracuje nad dwiema wersjami – pełnym o3 i właśnie o3-mini. Co ciekawe, nie było wcześniej modelu o2. Firma wolała skupić siły na bardziej zaawansowanych rozwiązaniach, przeskakując ten etap.
Kiedy będzie można go wypróbować? OpenAI planuje premierę o3-mini na koniec stycznia 2025 roku. Model pojawi się w aplikacji ChatGPT i jako API dla programistów. Nie wiemy jeszcze, ile będzie kosztował.
Na rynku sztucznej inteligencji sporo się dzieje. Google rozwija swojego Barda, inne firmy też nie próżnują. OpenAI niedawno dodało do ChatGPT funkcję Zadania, która może konkurować z Siri czy Alexą. Widać, że firma nie chce zostać w tyle i stale dodaje nowe możliwości.
O3-mini to krok w stronę bardziej dostępnej sztucznej inteligencji. Ma być mocny, ale jednocześnie prosty w obsłudze – coś jak szwajcarski scyzoryk w świecie AI. Premiera budzi spore zainteresowanie i nie ma się co dziwić. Ten model może się okazać jednym z najpopularniejszych narzędzi OpenAI w najbliższych latach.