Do końca roku OpenAI planuje spore zmiany w swojej działalności. Firma chce podzielić się na dwie części – jedną nastawioną na zysk i drugą non-profit.
Pierwsza część będzie działać jako tzw. public benefit corporation (PBC). To znaczy, że będzie mogła zarabiać pieniądze i przyciągać nowych inwestorów. Druga część pozostanie organizacją non-profit, skupioną na rozwoju sztucznej inteligencji z myślą o społeczeństwie.
Dlaczego OpenAI się zmienia? Powód jest prosty – pieniądze. Obecna struktura firmy utrudnia pozyskiwanie dużych inwestycji. Inwestorzy wolą jasne zasady i pewność co do swoich udziałów. Nowa struktura ma to zmienić i otworzyć drzwi do większych inwestycji.
Wśród zainteresowanych jest podobno Apple. Dla firmy z Cupertino byłby to ważny krok w rozwoju własnych projektów AI. Z kolei dla OpenAI współpraca z Apple oznaczałaby dostęp do ogromnych zasobów i nowych możliwości.
Zmiany dotkną też pracowników OpenAI. Mają oni dostać udziały w firmie, w tym szef Sam Altman. To popularny sposób na zatrzymanie najlepszych specjalistów i zmotywowanie ich do dalszej pracy.
Co to wszystko oznacza? OpenAI chce połączyć dwie rzeczy – zarabianie pieniędzy i rozwój AI z myślą o społeczeństwie. Dzięki nowej strukturze firma może zyskać więcej środków na rozwój i badania. Czy się uda? Przekonamy się w najbliższych miesiącach.
Zmiany w OpenAI pokazują też coś więcej – branża AI dojrzewa. Firmy szukają sposobów na połączenie rozwoju technologii z realiami biznesu. OpenAI może właśnie pokazać, jak to zrobić.