Z iOS 10 korzystam od samego początku beta testów (dla deweloperów i publicznych testerów), a 2 tygodnie temu pojawiła się oficjalna kompilacja dostępna dla wszystkich zainteresowanych użytkowników.
Wygląda na to, że obecnie przyjęcie najnowszej wersji oprogramowania dla urządzeń mobilnych Apple wynosi 48,16%, co jest lepszym wynikiem w porównaniu do poprzednika. Warto nadmienić, że badanie przeprowadziło Mixpanel.
Poprzednia wersja (9) jest zainstalowana na 47,79%, a starsze na 4,06% urządzeń. Przyjęcie iOS 10 rosło stabilnie i z podobną szybkością do 9 w tym samym okresie. W pierwszym dniu dystrybucji aktualizacji sprzęt zaktualizowało 14,5% użytkowników. Warto wspomnieć, że tydzień później (w momencie rozpoczęcia sprzedaży iPhone’a 7/7 Plus) wartość ta wzrosła do 34%/.
Początkowo iOS 10 sprawiał dość ważne problemy podczas aktualizacji i niektórzy użytkownicy woleli poczekać z przeprowadzeniem aktualizacji. Najnowsza wersja systemu operacyjnego Apple wprowadza wiele zmian takich, jak poprawki w aplikacji Wiadomości, dodanie jej nalepek i dedykowanego App Store, API dla Siri, co sprawia, że mogą z niej korzystać aplikacje firm trzecich, zmodyfikowany ekran blokady i wiele innych.
W zeszłym roku najwyższym przyjęciem cieszył się iOS 9, ponieważ w tym samym momencie był już na ponad połowie urządzeń mobilnych z nadgryzionym jabłuszkiem. Niestety, ale iOS 10 nie podniósł poprzeczki wyżej, ale był blisko.
