Wygląda na to, że źródło bliskie łańcucha dostaw jest pewne, że procesory Intela z serii Kaby Lake zadebiutują wcześniej, niż przypuszczaliśmy, co oznacza, że mogą się znaleźć w najnowszym modelu MacBooka Pro.
Początkowo modele procesorów dla laptopów miały pojawić się pod koniec roku razem z tymi dla komputerów stacjonarnych. Jednak pod koniec lipca okazało się, że pierwsze partie nowych produktów znalazły się w rękach Intela i nie są to najmniej wydajne jednostki. Warto nadmienić, że laptopy korzystające z najnowszych procesorów serii U i Y właśnie zaczynają pojawiać się na półkach sklepowych.
Nowa seria bazuje na 14nm procesie litograficznym znanym z procesorów z rodziny Skylake i wspiera USB 3.1 Gen2, które oferuje przesyłanie danych z prędkością 10GB/s. Pierwsza generacja USB 3.1 korzystała z dodatkowego kontrolera, który pozwala na osiągnięcie podobnej prędkości, choć przesył danych w przypadku 12 – calowego MacBooka zatrzymał się na 5GB/s.
Poza tym procesory wspierają również złącze Thunderbolt 3 (przesył danych z prędkością 40GB/s), korzystające z tego samego portu co USB-C (USB 3.1) i nie ma problemów z pracą na dwóch monitorach 4K (60Hz). Ponadto nie zabraknie również wsparcia dla HDMI 2.0 i DisplayPort 1.2, warto wspomnieć, że zintegrowane układu graficzne będą miały podwyższone taktowanie w porównaniu do swoich poprzedników.
Nowe procesory pojawiają się u producentów laptopów parę miesięcy wcześniej przed swoim debiutem, więc wydaje mi się, że jednak Kaby Lake pojawią się w niektórych, tegorocznych MacBookach.