W sieci pojawiły się kolejne informacje o nadchodzącym iPhone SE 4 (iPhone 16E), którego Apple planuje wypuścić na rynek tej wiosny.
Majin Bu, znany z trafnych przewidywań dotyczących produktów Apple, podzielił się ciekawymi szczegółami na temat wymiarów i wyglądu nowego modelu. Co ciekawe, jeden z wiodących producentów etui ochronnych pokazał już swoje produkty, które pasują idealnie do iPhone’a 14 – to sporo mówi o tym, jak będzie wyglądał nowy SE.
Przyjrzyjmy się bliżej temu, co wiemy. Nowy iPhone SE 4 (oznaczony wewnętrznie jako 16E) będzie bazował na obudowie iPhone’a 14. Według przecieków telefon ma mierzyć dokładnie 146,7 mm wysokości, 71,5 mm szerokości i 7,4 mm grubości. To spora zmiana w porównaniu do poprzedniej generacji – w końcu dostaniemy nowocześnie wyglądającego iPhone’a SE!
W przeciwieństwie do iPhone’a 14, nowy SE będzie miał tylko jeden aparat z tyłu. To typowe dla serii SE – Apple zawsze starało się w tych modelach znaleźć złoty środek między przystępną ceną a dobrą jakością. Dzięki temu osoby, które nie chcą wydawać fortuny na flagowca, ale zależy im na solidnym iPhonie, dostaną świetną alternatywę.
Ciekawostką jest dodanie przycisku Action, który zastąpi klasyczny przełącznik wyciszania. To rozwiązanie, które Apple wprowadziło niedawno w iPhone’ach 15 Pro. Przycisk można będzie dostosować do własnych potrzeb – na przykład ustawić szybkie włączanie latarki albo uruchamianie ulubionej aplikacji. Nie znajdziemy tu natomiast przycisku Camera Control, znanego z modeli Pro, co jest całkiem logiczne – w końcu SE ma być przystępny cenowo.
Kiedy możemy spodziewać się premiery? Apple zazwyczaj pokazuje nowe iPhone’y SE w pierwszej połowie roku, najczęściej w marcu lub kwietniu. Firma musi jednak dopracować zarówno oprogramowanie, jak i proces produkcyjny, więc dokładna data nie jest jeszcze znana.
Nowy SE zapowiada się naprawdę interesująco. Wykorzystanie obudowy iPhone’a 14 to strzał w dziesiątkę – w końcu dostaniemy budżetowego iPhone’a, który wygląda nowocześnie. Dodanie przycisku Action to miły bonus, który zwiększy funkcjonalność telefonu. Dla osób szukających swojego pierwszego iPhone’a albo po prostu nie potrzebujących wszystkich bajerów z droższych modeli, SE 4 może okazać się idealnym wyborem. Będzie miał wszystko, co najważniejsze w systemie iOS, bez przepłacania za dodatkowe funkcje.
Warto śledzić kolejne przecieki – z pewnością w najbliższych tygodniach poznamy więcej szczegółów na temat tego modelu. Na razie wiemy już, że Apple nie idzie na skróty i przygotowuje naprawdę sensowną propozycję w segmencie średniej półki cenowej.