Apple jak wiemy pracuje jednocześnie nad wieloma projektami. Niektóre z nich wprowadzane są w życie szybciej jedne później. Tak było w przypadku Apple Card.
Projekt Apple Card powstał już 15 lat temu. Dlaczego zatem nie został wdrożony szybciej? Tylko dopiero teraz? Powodem była niezdolność firmy do zapewnienia karty wszystkim użytkownikom z powodu rygorystycznych wymagań banków, z którymi prowadzone były negocjacje. Dzisiaj jest inaczej.
W przypadku karty Apple z roku 2019 jest to zupełnie inna sytuacja. Po negocjacjach z Goldman Sachs udało się Apple wynegocjować, że nawet ci, którym prawdopodobnie odmówi się założenie karty w zwykłych bankach, to będą oni mogli uzyskać kartę Apple, choć z niewielkim limitem kredytowym.
Uzyskanie zgody dla większości osób składających wniosek o kartę był dla Apple sprawą pierwszorzędnej wagi. Apple chce aby ich karta była dostępna tak jak iPhone, iPad i Mac. Dla każdego. I to jest naprawdę świetne. Teraz prawie każdy obywatel USA mający powyżej 21 lat może po prostu zamówić i odebrać kartę Apple Card bez konieczności odwiedzania biur bankowych, zbierania dokumentów do zatwierdzenia, a ponadto złożenia depozytu na rachunku, aby przekonać bank o wypłacalności.
To prawdziwa innowacja, na którą wszyscy czekali.