Zauważyłem, że Apple lubi chwalić się przyjęciem (procentowym) każdej wersji iOS i pokazuje to prawie co tydzień.
Jednak w przypadku najnowszej wersji nie jest dobrze. 11 zdążyła już wyprzedzić 10, ale nadal wielu użytkowników korzysta z poprzedniej wersji systemu operacyjnego dla urządzeń mobilnych Apple.
Oznacza to, że osoby z iOS 11 mają najnowsze zabezpieczenia systemu i teoretycznie nie powinni się martwić o różne taki ze strony hakerów, drugą sprawą jest oczywiście dostosowanie aplikacji do nowej platformy. Ciągle rosnąca baza użytkowników pokazuje, że autorzy aplikacji muszą je aktualizować, aby działały bez problemów na iOS 11.
Jedenastka pojawiła się prawie miesiąc temu i zawiera najwięcej zmian w porównaniu do poprzedników i 47% użytkowników używa właśnie z tej wersji oprogramowania. W tym samym momencie (prawie miesiąc od wydania) iOS 10 był zainstalowany na 46% urządzeń. Wspomnienie o iOS 9 jest szczątkowe, ponieważ Apple powinno je zamieszczać do porównania, ale nie zmienia to faktu, że wiele osób używa dziewiątki ze względu na Jailbreak, brak chęci aktualizacji lub używanie 32-bitowych aplikacji. Te ostatnie przestały działać na jedenastce, ponieważ Apple całkowicie przeszło na 64 – bitową architekturę, więc aplikacje też muszą ją wspierać.
Łatwo dostrzec, że przyjęcie iOS 11 nie jest najlepsze i wielu użytkowników wstrzymuje się z aktualizacją, dziesiątka potrzebowała dwóch tygodni do wyparcia 9 z użytkowania. W podobnym momencie na iOS 11 zdecydowało się tylko 38,5% użytkowników. Mam wrażenie, że jest to spowodowane wieloma błędami w oprogramowaniu, które miejmy nadzieję załata iOS 11.1. Może wtedy większa liczba użytkowników pokwapi się z przeprowadzeniem aktualizacji.