Osobiście nie miałem przyjemności testować smartfonów firmy Leagoo, ale być może w przyszłości się to zmieni.
Wiem tylko tyle, że rozpoczęto przedsprzedaż budżetowego modelu M7, który jest podobny do iPhone’a 7 Plus.
M7 ma aparat z dwoma obiektywami, a obok niego można znaleźć diodę doświetlającą. Producent postawił na podwójną diodę, która samodzielne dostosowuje się do warunków panujących podczas robienia zdjęć.
Nie zapomniano również o trybie nocnym, który jest elementem oprogramowania aparatu i powinien pomagać w uchwyceniu dokładniejszych zdjęć.
Nie ukrywam, że jestem fanem czytników linii papilarnych, a Leagoo M7 również go ma. Oprogramowanie pozwala na wykonywanie nim zdjęć, a odblokowanie telefonu trwa podobno 0,2s. Warto nadmienić,że to również przycisk fizyczny Początek. Czytnik odczytuje linie papilarne w 360 stopniach, więc nie ma znaczenia, jak przyłożymy do niego palec. W każdej sytuacji sprzęt powinien odblokować się natychmiastowo.
Wymienne baterie powoli odchodzą do lamusa, a Leagoo w modelu M7 pozwala ją wyjąć. Zastosowane ogniwo ma 3000 mAh pojemności i korzysta z szybkiego ładowania (5V 1,5A), co teoretycznie powinno przełożyć się na krótszy czas ładowania.
M7 przypomina swoją konstrukcja unibody z wyjątkiem możliwości wyjęcia baterii. Grubość jego obudowy wynosi 7,9mm, a ekran jest chroniony szkłem 2,5D.
M7 możecie zamówić tu, a cena w przedsprzedaży wynosi zaledwie 68,99$. Pierwszy 1000 zamówień kwalifikuje się do gratisu w postaci silikonowego etui. Po przedsprzedaży cena Leagoo M7 będzie wynosić 78,99$.