Pamiętacie czasy, kiedy 4GB pamięci operacyjnej były zarezerwowane jedynie dla sztandarowych modeli producenta? Podejrzewam, że wielu z was nadal tak uważa, pomimo stawiania nawet na 6GB RAM-u w swoich produktach.
W tym momencie Samsung zaczyna zacierać linię między najdroższymi modelami i średniakami, choć do tej pory to miano dzierżyła seria A. To nie wystarczy liderowi rynku mobilnego, czego dowodem jest nowo powstała rodzina smartfonów C. Najważniejsze, że świetnie się zapowiadają, jak na reprezentantów środkowej półki cenowej.
Galaxy C5 będzie napędzany przez Snapdragona 617 i 4GB pamięci operacyjnej, podczas gdy przekątna wyświetlacza wynosi 5,2 – cala (rozdzielczość Full HD).
Jest jeszcze SM – C7000, który prawdopodobnie odpowiada modelowi C7, a dane z AnTuTu wskazują, że będziemy mieli do czynienia z niezwykle wydajnym sprzętem. Jednostką główną w jego przypadku będzie Snapdragon 625, wspomagany przez 4GB pamięci operacyjnej, a użytkownik dostanie 32GB pamięci wbudowanej na swoje dane. Za wykonywanie zdjęć będzie odpowiedzialny 16MPix aparat główny i 8MPix na froncie. Wyświetlacz również ma rozdzielczość Full HD, ale jego przekątna nie jest obecnie znana.
Warto wspomnieć, że SD625 jest następcą 671 zastosowanej w HTC One A9 i wykonano go w 14nm procesie litograficznym (tak samo, jak Snapdragona 820). Dodatkowo C7 będzie pierwszym urządzeniem mobilnym z nowym układem scalonym.
Mam wrażenie, że 625 spokojnie poradzi sobie z trudami życia codziennego, rozpoczynając od przeglądania internetu, a kończąc na graniu w najbardziej wymagające produkcje dostępne w sklepie Play. Niektóre pytania nadal pozostają bez odpowiedzi, na ten moment nie wiemy ile będzie kosztował i,czy pojawi się poza granicami Państwa Środka. Odpowiedzi na te pytania poznamy w ciągu najbliższych tygodni.