Wczoraj w sieci pojawiły się grafiki prasowe przedstawiające Samsunga Galaxy S9 i S9+, więc byliśmy w stanie poznać wygląd obu urządzeń z przodu.
Dziś pojawiły się kolejne zdjęcia i przedstawiają moduł aparatu i czytnik linii papilarnych, który umieszczono pod aparatem z jednym lub dwoma obiektywami.
Aparat z dwoma obiektywami jest zarezerwowany dla Galaxy S9+, podczas gdy pojedynczy pojawi się w podstawowej wersji S9. Aparaty w obydwu przypadkach mają po 12MPix.
Samsugowi S8 i S8+ oberwało się za niefortunne umieszczenie czytnika linii papilarnych, który jest/był ciężko dostępny dla użytkownika. Zastosowanie prawie bezramkowego wyświetlacza wymusiło na Samsungu przeniesienie czytnika na tył, ale umieszczono go za blisko obiektywu aparatu. Producent myślał, że to idealne miejsce dla czytnika linii papilarnych, ale okazało się, że nie można go było gorzej rozmieścić. Użytkownicy często mylili go z obiektywem aparatu, co odbijało się potem na jakości wykonywanych zdjęć. Galaxy Note 8 trapi podobny problem, choć między aparatem i czytnikiem w jego przypadku umieszczono diodę doświetlającą. Nie zmienia to faktu, że dostęp do czytnika nadal jest utrudniony.
Na szczęście nadchodzące modele będą miały czytnik linii papilarnych bezpośrednio pod aparatem. Do dziś były to tylko plotki, ale zdjęcie zdobyte przez Evana Blassa potwierdza, że Samsung wyciąga wnioski i słucha użytkowników swoich urządzeń.
Samsung Galaxy S9 i S9+ zadebiutują na rynku 25 lutego bieżącego roku podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie.