Pierwszego podejścia do testów inteligentnego zegarka Samsunga – Gear S2 nie mogę zaliczyć do przyjemnych. Sprzęt naręczny lidera rynku mobilnego nie chciał się sparować z moim Vernee Thorem i po paru dniach byłem zmuszony go oddać.
Na szczęście ostatnio nadarzyła się świetna okazja do sprawdzenia zegarka, wszystko za sprawą rozpoczęcia testów aplikacji do jego obsługi dla iOS.
Wypełniłem formularz zgłoszeniowy (po koreańsku) po omacku, a jedyne, co z niego rozumiałem to pole, w którym należy podać swoje Apple ID. Potem pozostało pobrać aplikację Testflight i czekać na informacje lub nie od Samsunga w sprawie testów. Dzień po rejestracji przyszedł pierwszy mail, mówiący o kwalifikacji do testów, a 24 godziny później uzyskałem dostęp do aplikacji dla Gear Fit2, dopiero kolejnego dnia pojawiła się ta dla Gear S2.
Wygląd i jakość wykonania
Urządzenia noszone (zegarki) powinny być okrągłe, ponieważ w innym wypadku wyglądają, jak zminimalizowane komputery. Na szczęście Gear S2 jest okrągły, a koperta jest wykonana z materiałów najwyższej jakości, więc nie mamy wrażenia, że wraz z upływającym czasem zegarek zostanie poważnie uszkodzony. Samsungowi wreszcie udało się sprawić, że ich urządzenie naręczne wygląda, jak tradycyjny zegarek, choć różnią się od siebie funkcjonalnością.
Do tej pory najbardziej podobała mi się Lenovo Moto 360S, ale zdążyłem już o niej zapomnieć, ponieważ Gear S2 ze swoim okrągłym ekranem wygląda znacznie lepiej od Moto 360 2gen (42 mm). Producent zastosował wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,2 – cala i rozdzielczości 360 × 360 pikseli.
Skłamałbym pisząc, że nie spodobał mi się obrotowy pierścień wykorzystywany do obsługi zegarka, dla mnie mógłby zostać tylko on, ale są takie miejsca w interfejsie, gdzie trzeba ratować się dotykowym wyświetlaczem. Pierścieniem możemy wybierać poszczególne ekrany lub aplikacje i to zdecydowanie lepsza forma interakcji od ciągłego stukania palcem w wyświetlacz, jak ma to miejsce w większości zegarków.
Z prawej strony obudowy umieszczono dwa przyciski (początek i wstecz), jednak jeden z nich jest również odpowiedzialny za włączanie i wyłączanie Gear S2. Po wywołaniu menu kontekstowego jednym z przycisków możemy wyłączyć zegarek lub wprowadzić go w tryb oszczędzania energii. Nie zapomniano również o zastosowaniu mikrofonu, który pozwala na wydawanie komend głosowych (czego niestety nie sprawdziłem po połączeniu zegarka z iPhone’em 5S).
Zazwyczaj w pudełku z zegarkiem znajdują się gumowe (granatowe) paski, jednak ja tym razem dostałem egzemplarz z niestandardowym, który zapewne można dokupić osobno, jeżeli nie chcemy korzystać ze standardowych. Mechanizm ściągania paska jest niestandardowy, więc pamiętajcie, że nie wszystkie będą z nim kompatybilne (przynajmniej w przypadku wariantu Sport Gear S2). Początkowo miałem problemy z wyciągnięciem obydwu części paska, ale później wszystko odbywało się bez problemów. Czasem nawet zdarzało się, że po mocniejszym przytrzymaniu paska podczas zakładania zegarka jedna z części wypadała automatycznie (to zdarzyło się tylko raz).
Spód skrywa cyfrowy pulsometr, który po konfiguracji może sprawdzać puls użytkownika, co parę godzin (po odpowiedniej konfiguracji w aplikacji mobilnej). Warto nadmienić, że Gear S2 jest wodoodporny (IP68), więc nie musicie się obawiać, że po zamoczeniu w wodzie zostanie uszkodzony i już go nie włączycie. Ogólnie Gear S2 Sport to udany sprzęt i komfortowo leży na nadgarstku.
Wyświetlacz i obracany pierścień
Nie ukrywam, że najbardziej jestem zadowolony z obracanego pierścienia wokół wyświetlacza,a podczas testów zapominałem o ekranie, bo nie był aż tak potrzebny. Na szczęście producent postawił na wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,2 – cala, charakteryzujący się wysoką ostrością i czytelnością. Ekran nie wybiega zbytnio poza obudowę, co sprawia, że sprzęt rzeczywiście wygląda, jak standardowy zegarek i jest lepiej niż w Moto 360S, ponieważ w niej wyświetlacz leży nieco wyżej (poza obudową).
Ekran jest bardzo ostry, wszystko dzięki wysokiej rozdzielczości (360 × 360 pikseli), więc ustawiając nawet najmniejszą czcionkę wszystko odczytamy. Jest tak samo ostry, jak wyświetlacz Apple Watch (38 mm). Jeden aspekt wyświetlaczy Samsung pozostaje niezmienny od wielu lat, jest nim jasność, w przypadku zegarka jest zbyt wysoka i zazwyczaj ustawiałem ją na połowę lub poniżej. Nawet wtedy byłem w stanie odczytać wszystko, co pojawiało się na ostrym, jak żyleta ekranie.
Obracany pierścień wokół wyświetlacza to strzał w dziesiątkę, nie dość, że wyróżnia się na tle konkurencji to jeszcze oferuje użytkownikowi intuicyjne użytkowanie sprzętu naręcznego, a to jest dla mnie najważniejsze. Na dodatek jego umiejscowienie jest idealnie, ponieważ dokładnie w tym obszarze często znajduje się nasza dłoń, więc nie będziemy mieli problemu z przemieszczaniem się po ekranach, wybieraniem aplikacji, odczytywaniem powiadomień, zmianą jasności i głośności. Najlepsze jest to, że wtedy nie musimy w ogóle dotykać wyświetlacza i wszystko odbywa się płynnie.
Dzięki zastosowaniu obracanego pierścienia Samsung dodał nową możliwość interakcji użytkownika ze sprzętem, co jest genialne w swojej prostocie i liczę, że inni producenci zgapią rozwiązanie, ponieważ obecnie są w tyle, a to naturalna kolej rzeczy w branży mobilnej. Pierścień działa szybciej niż cyfrowa koronka w Apple Watch i mizianie palcem po ekranie zegarków z Android Wear. Jestem prawo ręczny, dzięki czemu podczas korzystania z pierścienia w ogóle nie zasłaniam wyświetlacza i mam wgląd we wszystko, co robię w danym momencie, to również ważny aspekt tego komponentu.
Współpraca z iOS
W momencie premiery Gear S2, przedstawiciele Samsunga mówili o przyszłej kompatybilności ich zegarka z iOS. Mijały miesiące i nic oprócz jednego z przecieków nie wskazywało na szybkie udostępnienie aplikacji do obsługi zegarka. Na szczęście pod koniec wakacji udało mi się zarejestrować do testów programu i wygląda na to, że długi czas oczekiwania nie był bezpodstawny.
Gear dobrze radzi sobie z wyświetlaniem powiadomień z zainstalowanych na iPhonie aplikacji, ale w niektórych nie możemy na nie w ogóle odpowiedzieć. Można je tylko odczytać, a potem usunąć. Przy każdym powiadomieniu pojawia się ikona aplikacji, z której pochodzi wiadomość, więc łatwo się połapać skąd je otrzymaliśmy.
Osobiście myślałem, że SHealth nie będzie dostępny w aplikacji, ale się pomyliłem. Aplikacja istnieje, ale wymaga konta Samsunga do działania, więc musicie je utworzyć, jeżeli chcecie korzystać z programu. Niestety w jego przypadku nie mam dobrych wiadomości, zegarek w ogóle nie chciał synchronizować danych do aplikacji. Sprawdzałem to na iOS 9.3.3 (z Jailbreak i bez), 9.3.5 i 10 Public Beta 7, we wszystkich przypadkach dane z zegarka po synchronizacji nie pojawiły się na ekranie głównym SHealth. Warto nadmienić, że aplikacja zdrowotna Samsunga nie dzieli się zebranym danymi z aplikacją Zdrowie. W ogóle tego nie rozumiem, skoro Mi Fit wymagający konta Mi radzi sobie z tym świetnie to aplikacja Koreańczyków też nie powinna mieć problemów.
Zegarek nie miał również problemów z wyświetlaniem informacji o połączeniach przychodzących i obsługą muzyki w fabrycznej aplikacji i Spotify. To dość przydatne rozwiązanie, jeżeli spacerujemy po mieście i nie chcemy wyciągać telefonu z kieszeni spodni, żeby zmienić obecnie odtwarzany utwór. Poza tym można też podnieść głośność do góry lub ją obniżyć.
Dedykowana aplikacja ma wbudowany sklep Galaxy Apps (do niego też trzeba mieć konto Samsung) i można z niego pobierać nowe tarcze zegara, aplikacje i gry. Z pobieraniem i instalacją tarcz nie miałem w ogóle problemów, jednak nie byłem w stanie zainstalować żadnej gry, ponieważ po zakończeniu instalacji pojawiał się błąd i ostatecznie nie miałem dostępu do pobieranej gry z poziomu zegarka.
Żywotność baterii i ładowanie
Czas pracy z dala od ładowarki w przypadku Gear S2 jest zdecydowanie dłuższy od większości zegarków konkurencji, jednak wszystko zależy od tego, jak go używacie. Zegarki z Android Wear podczas ich testów pracowały maksymalnie 1,5 dnia, a sprzęt Samsunga czasem dawał sobie radę przez 2,5 dnia, choć w większości przypadków działał 2 dni.
Nie zapomniano o zastosowaniu trybu oszczędzania energii, o którym dostajemy powiadomienie, gdy bateria spada do 15%. Wtedy włączona jest skala szarości i jedyne, do czego mamy dostęp to powiadomienia i wyświetlanie aktualnej godziny. Zapomnijcie wtedy o dostępie do zainstalowanych aplikacji, ponieważ po przyciśnięciu przycisku pojawia się komunikat o niedostępności tej części interfejsu.
Ładowanie baterii odbywa się za pomocą dedykowanej stacji dokującej, która jest mniejsza od tej zapakowanej w pudełku z Moto 360S. Będąc w domu stacja w ogóle mi nie przeszkadza, schody zaczynają się, gdy jesteśmy na jakimś wyjeździe i musimy w ten sposób naładować/pod ładować baterię zegarka.
Podsumowanie
Zdaje sobie sprawę z tego, że użytkownicy Apple Watch nie rozglądają się zazwyczaj za alternatywą dla zegarka z nadgryzionym jabłuszkiem, ale warto zainteresować się Gear S2. Zegarki z Android Wear są stratą czasu, ponieważ nie robią nic poza wyświetlaniem powiadomień z zainstalowanych przez użytkownika aplikacji mobilnych.
Zegarek Samsunga oferuje znacznie więcej niż sprzęt z systemem operacyjnym Google dla urządzeń naręcznych. Oprócz powiadomień możemy pobierać dodatkowe tarcze zegara, a kolejne aktualizacje aplikacji powinny w końcu uruchomić SHealth, który niestety nie ?wbija? danych do domyślnej aplikacji zdrowie.
Poza tym Gear S2 to świetne urządzenie naręczne i w końcu przemyślane, obracany pierścień wokół wyświetlacza to bez wątpienia najważniejsza część sprzętu, poprawiająca interakcję między nim a użytkownikiem. Tak samo można traktować świetny wyświetlacz AMOLED i dłuższy czas pracy z dala od gniazdka w porównaniu z systemem operacyjnym Android Wear. Nie rozumiem tylko dlaczego tak długo musieliśmy czekać na aplikację mobilną do obsługi Gear S2, mam nadzieję, że program dla jego następcy pojawi się zdecydowanie wcześniej.
Za:
- wytrzymała i minimalistyczna konstrukcja
- dwa warianty urządzenia
- idealny rozmiar, pasujący większości
- długi czas pracy z dala od ładowarki i świetny tryb oszczędzania energii
- obracany pierścień sprawia, że sprzęt wyróżnia się na tle konkurencji
- świetny wyświetlacz i zarządzanie jego jasnością
- płynne działanie systemu operacyjnego bez zauważalnych lagów
Przeciw:
- brak automatycznej jasności
- mała biblioteka aplikacji dla Tizena
- brak GPSu i mikrofonu w wersji z WiFi
- długi czas oczekiwania na dostępność aplikacji mobilnej dla iOS
Sprzęt do testów dostarczył Samsung Polska.
