Dziennikarz Bloomberga Mark Gurman podzielił się szczegółowymi informacjami na temat obsługi komunikacji satelitarnej LEO w smartfonach iPhone 13 i sposobu jej wdrożenia.
Jak zapewne pamiętacie analityk TFI Securities Ming-Chi Kuo po raz pierwszy poinformował o możliwości wsparcia łączności satelitarnej w iPhone 13. Według niego technologia umożliwi wysyłanie wiadomości i wykonywanie połączeń w obszarach bez zasięgu 4G i 5G.
Kilkanaście godzin po tym oświadczeniu redaktorzy Bloomberga poinformowali, że Kuo się mylił. Komunikacja satelitarna będzie wykorzystywana tylko do wysyłania wiadomości alarmowych do służb ratunkowych. Mało tego, teraz Mark Gurman dodał, że funkcje oparte na satelitach będą dostępne tylko w wybranych krajach.
„Funkcje awaryjne będą działać tylko w obszarach bez komunikacji komórkowej i tylko na niektórych krajach. Apple planuje ostatecznie wdrożyć własną sieć satelitów do przesyłania danych do urządzeń, ale realizacja tego planu prawdopodobnie potrwa lata ”.
Zdaniem Marka, Apple nie zapewni użytkownikom iPhone’a możliwości wykonywania połączeń bez połączenia komórkowego. Wyjaśnia, że uruchomienie takiej funkcji wymagałoby sprzętu, który jeszcze nie istnieje. Ponadto byłoby to kosztowne i mogłoby doprowadzić do buntu operatorów telekomunikacyjnych. Według Bloomberga, aby połączyć się z satelitą, użytkownik musi znajdować się na zewnątrz, a odebranie sygnału może zająć nawet minutę.
Oczekuje się, że Apple oficjalnie zaprezentuje iPhone’a 13 już za nieco ponad tydzień – 14 września 2021 roku.