Siri z Google Gemini w iOS 26 – co się zmieni?

siri

No to się porobi. Wygląda na to, że Apple, strażnik cyfrowego ogrodzenia i samozwańczy obrońca prywatności, wpuści do swojego ekosystemu… Google.

Tak, ten sam Google, co wie o tobie więcej niż twoja matka, terapeutka i fryzjer razem wzięci. Mówi się, że Gemini, ich sztuczna inteligencja, zagości w iOS 26. I nie jako dekoracja. Ma to być pełnoprawna część Siri. Tak, tej Siri, która przez lata umiała głównie opowiadać dowcipy i źle rozpoznawać pytania o pogodę.

siri ios18 - Siri z Google Gemini w iOS 26 - co się zmieni?

Siri w iOS 26 ma dostać nowy mózg – i to nie byle jaki, bo zasilany przez Gemini. Obecnie już działa z ChatGPT, więc Apple najwyraźniej poczuło smak outsourcingu mózgu. Teraz chce podłączyć Siri do usług Google – za twoją zgodą, oczywiście – żeby mogła odpowiadać na pytania z osobistym kontekstem. Czyli nie tak jak dotychczas: „Nie wiem, co masz na myśli”, tylko: „Twój lot do Monachium jest jutro o 7:20, bramka 3A, potwierdzenie w Gmailu”.

Gemini ma korzystać z danych z twojego konta Google: wiadomości, zdjęć, lokalizacji, kalendarzy, notatek i całej tej cyfrowej spuścizny, którą oddałeś im w zamian za lepsze rekomendacje filmów i reklamę bielizny. Google nazywa to „kontekstem osobistym” – i w teorii, będzie można go włączać, wyłączać, filtrować. Czyli: pełna kontrola, zero zaskoczeń. No, chyba że nie przeczytasz tego, na co się zgadzasz, ale to już nie ich wina, prawda?

Więc: zapytasz Siri, kiedy masz następne spotkanie, a ona to ogarnie z twojego Google Kalendarza. Spytasz, gdzie byłeś w sobotę, i wyświetli ci kolaż zdjęć z Google Photos oraz lokalizację z Map. Brzmi nieźle – szczególnie jak na Siri, która dotąd potrafiła pomylić „najbliższa stacja paliw” z „wyniki meczu Real Madryt.

Apple wcześniej planowało, że Siri sama nauczy się rozumieć użytkownika lepiej – dzięki tzw. Apple Intelligence i funkcjom kontekstowym w iOS 18. Ale z tego wyszło mniej więcej tyle co z noworocznych postanowień: zapowiedzi były, realizacja… przesunięta. W tej sytuacji Gemini w iOS 26 może być tymczasowym ratunkiem. Albo stałym. Zobaczymy, jak bardzo Apple się odważy.

Największa niewiadoma? Jak głęboko Apple pozwoli Google wejść. Czy to będzie lekka integracja, gdzie Siri tylko „pyta” Gemini, czy może raczej pełna symbioza, gdzie użytkownik nawet nie zauważy, że Siri przestała być Apple’owska? Trudno przewidzieć. Ale jedno jest pewne: jeśli Gemini faktycznie trafi do Siri w iOS 26, to ten asystent może w końcu zacząć być użyteczny, a nie tylko grzeczny.

Użytkownicy, którzy od lat korzystają z Gmaila, Google Photos, Map i YouTube’a, będą mogli czerpać z tego najwięcej. Jeśli Apple nie zablokuje zbyt wielu funkcji, Siri może wreszcie zacząć odpowiadać z sensem, a nie jak rozproszone dziecko, które zapomniało pytania, zanim skończyłeś je zadawać.

Ale pamiętajmy: wszystko zależy od zgody. Chcesz, żeby Siri znała twoje życie z Google? Włączysz dostęp. Nie chcesz? To Gemini może sobie poczekać w poczekalni. Apple raczej nie będzie cię zmuszać, bo to byłoby nie po ich stylu. Przynajmniej oficjalnie.

No to cóż – iOS 26 może w końcu przynieść Siri coś więcej niż tylko nowe animacje i inny kolor interfejsu. Może przynieść… świadomość. A może tylko lepsze odpowiedzi. Też dobrze.

Źródło:
macrumors.com
Udostępnij
Facebook
Twitter
Email
Twój koszyk0
Brak produktów w koszyku!
0