Nie jest tajemnicą, że Sony ma obecnie problemy na rynku urządzeń mobilnych, a najbliższe miesiące przesądzą o być albo nie być tego producenta. Mając to na uwadze zwracamy się ku wydanej niedawno serii smartfonów z lini Z5, a najmniejszym z nich jest kompaktowy wariant.
Przez 2 tygodnie używałem Z5 Compact, jako głównego smartfona, co pozwoliło mi sprawdzić, czy najnowsza seria pomoże producentowi z Kraju Kwitnącej Wiśni, czy będzie dla nich przysłowiowym gwoździem do trumny. Zobaczmy, czego możemy się spodziewać po tym urządzeniu mobilnym.
Zanim przejdziemy do recenzji, przyjrzyjmy się specyfikacji technicznej, która obejmuje:
- wyświetlacz 720p o przekątnej 4,6 – cala (IPS LCD, Mobile BRAVIA Engine 2,Triluminos,X – Reality Engine, warstwa oleofobowa i szkło odporne na zarysowania)
- Android 5.1.1 Lollipop
- 64 – bitowy układ scalony Qualcomm Snapdragon 810 (4x 2GHz i 4x 1,5GHz), GPU Adreno 430 i 2GB RAM
- 23MPix aparat główny z możliwością nagrywania wideo w 4K, 5MPix z przodu
- 32GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozbudowy za pomocą kart microSD
- LTE Cat.6 (pobieranie do 300Mbps),WiFi a/b/g/n/ac, GPS z A – GPS i GLONASS,Bluetooth 4.1 i radio FM
- niewymienna bateria o pojemności 2700mAh
- czytnik linii papilarnych
- IP68 – wodo i pyłoszczelność (zanurzenie na 1,5 metra na maksymalnie 30 minut)
- mikrofon, odpowiedzialny za aktywną redukcję szumów
Wygląd i jakość wykonania
Wzornictwo Z5 Compact cechuje się prostotą i minimalizmem, a każdy kto, choć chwilę miał w ręku produkty Sony zauważy, że względem Z3 nie wiele się zmieniło. Sprzęt jest taki sam, jak regularny wariant, choć występuje w przystępniejszej dla mnie formie. Nadal mamy do czynienia ze wszystkimi znanymi przyciskami, choć jeden z nich przeszedł metamorfozę. Nie jest już okrągły, a prostokątny i skrywa w sobie czytnik linii papilarnych, pod nim znajduje się przycisk regulacji głośności i dedykowany spust migawki. Mam zastrzeżenie do jednego z przycisków, regulacja głośności powinna znaleźć się nad przyciskiem zasilania lub na przeciwległej krawędzi, co sprawiłoby, że dostęp nie byłby utrudniony.
Sony tym razem nie postawiło na charakterystyczny (okrągły) przycisk zasilania, a zastąpiło go dłuższym i szerszym, przypominającym prostokąt. Z mojego punktu widzenia, to również unikalny wygląd, który z dnia na dzień coraz bardziej mi się podobał. Górna krawędź skrywa w sobie tradycyjne gniazdo słuchawkowe (3,5 mm) i jeden z mikrofonów, a na dole mamy do dyspozycji port microUSB i kolejny mikrofon. Lewa krawędź jest prawie wolna, na samej górze znajduje się napis ?XPERIA?, a na dole zaślepka, chroniąca port nanoSIM,microSD, przycisk ponownego uruchomienia i informacje o wszystkich certyfikatach z FCC.
Na przodzie większość miejsca zajmuje wyświetlacz o przekątnej 4,6 – cala i rozdzielczości 720p, głośniki stereo, przedni aparat i dioda powiadomień. Z tyłu jak zwykle aparat główny i wiele logotypów.
Z5 Compact leży idealnie w dłoni i to prawdopodobnie jeden z niewielu smartfonów, które odpowiadają mi swoimi rozmiarami i konstrukcją. Wszystko za sprawą jej rozmiaru i symetrycznej konstrukcji, która zdecydowanie poprawia chwyt. Wzornictwo jest niemal takie samo, jak wcześniej, ale zostało nieco poprawione, tak czy owak, nadal bez problemu rozpoznamy sprzęt Japończyków.
Wyświetlacz i dźwięk
Kompaktowy wariant wyposażono w wyświetlacz o przekątnej 4,6 – cala i rozdzielczości 720p, co daje 323 piksele/cal (zagęszczenie). Połączenie rozdzielczości i przekątnej jest idealne, wszystkie czcionki są wyraziste i ostre. Odwzorowanie kolorów stoi na wysokim poziomie, w końcu to ekran Triluminos z technologią X ? Reality Engine, kąty widzenia również są ponadprzeciętne, wszystko dzięki zastosowaniu panelu IPS.
Ekran Z5 Compact ma nowy wzmacniacz kontrastu, który cechuje się lepszą reprodukcją czerni i bieli. Niestety, użytkownicy nastawieni na konsumpcję treści lub granie nie do końca będą zadowoleni z kompaktowego modelu. Jeżeli wcześniej korzystaliście z większego urządzenia, będziecie musieli się przyzwyczaić do mniejszej konstrukcji. W tym przypadku postawiono na kompromis, którym jest łatwiejsza kontrola nad urządzeniem, ale jeśli szukacie czegoś więcej, to Compact nie spełni waszych oczekiwań.
Na froncie Japończycy umieścili głośniki stereofoniczne, co oznacza, że dźwięk nie będzie zniekształcony, jeżeli położymy telefon na płaskiej powierzchni. Wtedy dźwięk skierowany jest ku górze i na zewnątrz. Jak na tak mały sprzęt, jakość dźwięku z głośników jest zadowalająca, choć na maksymalnej głośności, wysokie tony mają tendencję do ?skrzypienia”.
Istnieje szereg, interesujących ustawień audio, które poprawiają jakość odtwarzanych utworów zarówno z głośników, jak i słuchawek. Są to między innymi DSEE HX, ClearAudio+ i dynamiczny normalizator. Warto nadmienić, że producent oddał do dyspozycji ręczną konfigurację lub uruchomienie dźwięku przestrzennego. Osobiście przez większość czasu słuchałem muzyki na słuchawkach kupionych w Media Expert z włączonym DSEE HX i różnica między wyłączonym a włączonym kodekiem jest znacząca. Odkąd go uruchomiłem,w ogóle go nie wyłączałem i zauważyłem, że z nawet relatywnie tanich i nie najlepszych słuchawek można wydobyć lepsze brzmienie .
Oprogramowanie
Od nowości działa na podstawie Androida 5.1.1 Lollipop, ale w niedalekiej przyszłości pojawi się aktualizacja do Marshmallow. Sony nadal korzysta z lekkiej nakładki systemowej, a także wielu dodatkowych funkcji i aplikacji systemowych, których próżno szukać u konkurencji.
Nie zabrakło również odpowiedniego menedżera czytnika linii papilarnych, w którym dodamy odcisk palca, służący do odblokowania urządzenia. Jedną z ciekawszych dla mnie funkcji jest wbudowany Smart Connect, ustawiłem, że po podłączeniu słuchawek od razu ma być odtwarzana muzyka i działało to bez żadnych problemów. Za każdym razem muzyka zaczynała grać, choć nie mogę tego samego powiedzieć o podwójnym stuknięciu do wybudzenia wyświetlacza. Ta funkcja raz działała, a raz nie, podobnie jest z czytnikiem linii papilarnych.
Warto nadmienić, że producent z kraju kwitnącej wiśni ?zainwestował? w domyślne motywy, które zmienimy w ustawieniach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby pobrać dodatkowe za darmo lub po uiszczeniu odpowiedniej opłaty. Osobiście odpowiadają mi walory estetyczne nakładki Japończyków, ale miło z ich strony, że dają użytkownikowi wybór, w końcu dzięki nim możemy tchnąć nowe życie w Compacta.
Zarządzanie zasilaniem to również ciekawa sekcja, którą znajdziemy w systemowych ustawieniach. Możemy tam uruchomić tryby oszczędzania energii takie jak STAMINA, Ultra Stamina lub oszczędzanie słabej baterii. Na samej górze wyświetla się szacowany czas działania akumulatora. Imponującym faktem jest, że telefon według zarządzania zasilaniem może przetrwać 3 dni czuwania, gdy bateria ma zaledwie 40%.
Wspominałem wcześniej o systemowych aplikacjach Sony i krótko opiszę ich funkcje:
Lifelog ? śledzenie aktywności fizycznej i nie tylko
Movie Creator ? łączy zdjęcia z danego przedziału czasowego w film
TrackID ? rozpoznawanie muzyki
PSN/PlayStation i PlayStation Wideo ? usługi związane z PlayStation Network
Warto również wspomnieć o drobnych aplikacjach, które według mnie na tak małej powierzchni roboczej nie mają prawa bytu. Po naduszeniu przycisku ostatnio uruchomionych aplikacji, na samym dole dostępne są aplikacje, które możemy uruchomić. W ten sposób możemy włączyć dwie aplikacje naraz, mogą to być np. GMail i kalkulator, a jeżeli wybierzemy symbol ^ rozwija się lista ze wszystkimi kompatybilnymi z funkcją programami.
Aparat
Miałem nadzieję, że rzeczywiście aparat w Z5 Compact będzie najlepszym na rynku, ale jednak tak nie jest. Jedyne, co działa na jego korzyść, to wiele ciekawych trybów wykonywania zdjęć, choć nadal nie poprawiono interfejsu ich wybierania.
Niestety, nie ma tutaj pełnego trybu ręcznego, jak w LG G4, czy Samsungu Galaxy S6 Edge. Użytkownik może zmienić balans bieli, ekspozycję, wł./wył. HDR, czułość i stabilizację obrazu. To zdecydowanie mniej, niż do zaoferowania mają wspomniane przeze mnie smartfony konkurentów z Korei.
Jakość wykonanych zdjęć należy do czołówki, jednakże nadal widać problemy z zachowaniem ostrości w zdjęciach i sporo szumu w gorszych warunkach oświetleniowych lub lekkim niedoborze światła. Nie będę was oszukiwał, niektóre zdjęcia, wychodziły rozmazane, co pokazuje, że sprzęt nie ma najszybszego autofokusa. W ostatni weekend wyszedłem z psem i postanowiłem wykonać parę zdjęć, jak 11 letni pies biega. Wystarczyło jedno ujęcie, żebym stwierdził, że nie był to najlepszy pomysł. Pomimo 11 lat, pies nadal jest szybki, a zdjęcie było całkowicie rozmazane (niestety nie mogę wam go pokazać, ponieważ je usunąłem). Aparat dobrze radzi sobie z nieporuszającymi się obiektami, gdzie ma sporo czasu na złapanie ostrości, a czasem nawet w tym przypadku zawodzi.
Podejrzewam, że głównym winowajcą jest oprogramowanie, ale nie chcę tego jednoznacznie osądzać, ponieważ Japończycy szykują aktualizację dla oprogramowania aparatu, więc dopiero wtedy będzie można dokładniej ocenić, czy wniesie ono jakiekolwiek różnice.
Tryb lepszej automatyki w końcu wspiera zmianę rozdzielczości zdjęć, a ich jakość się poprawiła, to nadal najlepsze rozwiązanie, jeżeli nie chcecie zagłębiać się w tryb manualny, z brakiem konfiguracji z waszej strony. Od czasu do czasu sam włącza HDR, dopiero przejście na manual, pozwala nam na wł./wył. HDR.
W przypadku nagrywania materiałów wideo Z5 Compact korzysta z cyfrowej stabilizacji obrazu – Steadyshot, ale podczas jej użytkowania zmienia się pole widzenia (tak działają wszystkie systemy cyfrowej stabilizacji obrazu). Niestety, ma ona katastrofalny wpływ na jakość wideo, jednakże kompaktowy wariant Xperii Z5 dobrze sobie z tym radzi. Szkoda, że nie można nagrywać w trybie HDR, który teoretycznie mógłby poprawić lekko jakość rejestrowanych materiałów.
Filmy w 4K są wspaniałe, mają stałą ilość klatek/s (30), a bitrate wynosi od 54 do 55Mbps w połączeniu z częstotliwością próbkowania na poziomie 48 kHz, dzięki dźwiękowi stereofonicznemu. Akurat w tej kwestii możliwości Compacta są imponujące i trudno się do nich przyczepić.
Warto zwrócić uwagę, że mamy do wyboru dwa kodeki podczas nagrywania w 4K, są to H.265 i starszy H.264. Pierwszy z nich jest lepszy pod każdym względem, ale YouTube go nie wspiera i pojawiają się problemy z kompatybilnością. Warto nadmienić, że podczas kręcenia filmów sprzęt dłużej szuka ostrości, niż w przypadku zdjęć, choć możemy ustawić autofocus w jednym miejscu, po stuknięciu w wyświetlacz.
Wideo w 108op i 60 lub 30 klatkach/s również stoją na wysokim poziomie, szczególnie ten pierwszy. Widać, że animacja jest stała i nie gubi w ogóle klatek, choć czasem zdarzają się problemy z ostrością, a pole widzenia jest szersze.
Wszystkie zdjęcia – tutaj.
Jakość rozmów
Z5 Compact bardzo dobrze radzi sobie z trzymaniem sygnału. Podczas rozmów zauważyłem, że dźwięk jest trochę stłumiony, ale nadal można zrozumieć, co mówi osoba, z którą się skontaktowaliśmy, choć wtedy jej głos jest nienaturalny. Aktywna redukcja szumów robi, co trzeba i podczas rozmów przy zatłoczonej ulicy lub, gdy jeżdżą samochody słychać rozmówców po obu stronach.
Wydajność i żywotność baterii
Producent z kraju kwitnącej wiśni postawił na niewymienne ogniwo o pojemności 2700mAh i wydaje mi się, że to więcej, niż trzeba dla tak poręcznego urządzenia, choć Snapdragon 810 robi swoje. W zachowaniu długiego czasu na jednym ładowaniu bez wątpienia pomaga niższa przekątna i rozdzielczość zastosowanego wyświetlacza, a także dodatkowe tryby oszczędzania energii.
Podczas intensywnego użytkowania sprzętu Sony, baterię ładowałem co wieczór, a SOT (screen on time) wahał się od 3 do niecałych 4 godzin. Po odpowiednim skonfigurowaniu trybów oszczędzania energii, jeden z nich można uruchomić automatycznie po spadku zasilania do 25%. SoT między 4, a 6 godzinami jest do osiągnięcia. Jednakże zdziwiło mnie jedno, po uruchomieniu trybu STAMINA bateria podczas użytkowania Z5 Compact rozładowała się szybciej względem korzystania bez dodatkowych wspomagaczy.
Po otrzymaniu telefonu od kuriera miałem prawie 2 dni czuwania i SoT wynoszący ponad 3 godziny. Wszystko z powodu wykonywania wielu testów wydajnościowych, które zazwyczaj robię na samym początku przeprowadzanych testów. Gracze powinni być zadowoleni, nieprzerwane granie w produkcje 3D kończy się wynikiem 4,5 godziny pracy na ekranie.
Jednostką obliczeniową jest 64 – bitowy układ scalony Qualcomm Snapdragon 810 (v 2.1), którego główną cechą jest nadmierne nagrzewanie podczas grania, oglądania wideo na YouTube lub rejestracji materiałów wideo 4K. Oprócz tej wady SoC zapewnia żwawe działanie i nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek telefon zwolnił, chociaż na chwilę. Interfejs cały czas działa, jak należy i nie ma żadnych opóźnień.
Większość gier (Need for Speed No Limits, Modern Combat 5 i Dead Trigger 2), które sprawdzałem,działały bez zarzutów, a podczas rozgrywki nie występowały artefakty i zwolnienia animacji. Wiadomo, że pierwszy test bez dużego obciążenia osiągnie najwyższy, możliwy wynik. Jednakże po nagrywaniu wideo w 4K wydajność może spaść o prawie 20%.
Podsumowanie
Xperia Z5 Compact jest dla mnie prawie kompletnym smartfonem, który cechuje się poręczną i zwartą konstrukcją, bezproblemowym działaniem, wodo i pyłoszczelnością, a także lekką nakładką i dobrze przemyślanymi aplikacjami systemowymi i funkcjonalnym oprogramowaniem. Jedyną wadą dla niektórych może być nieduży wyświetlacz 0 rozdzielczości 720p i nie najlepszy aparat.
Za:
- wodo i pyłoszczelna konstrukcja
- ogólna wydajność
- aplikacje systemowe i funkcje oprogramowania
- żywotność baterii
- wyświetlacz z wysoką jasnością maksymalną i dosyć dobrym kontrastem
- czytnik linii papilarnych umieszczony z boku, szybki i dokładny
- funkcjonalny i dobrze działający system operacyjny razem z nakładką
- aparat główny z odpowiednim odwzorowaniem kolorów i dobrą dynamiką…
Przeciw:
- problemy aparatu z ostrością i zdjęciami w słabszym oświetleniu
- średnia jakość dźwięku z głośników stereofonicznych
- mały ekran nie będzie odpowiadał każdemu
- przegrzewanie podczas nagrywania w 4K lub długim nagrywaniu w FHD i HD
- niewymienna bateria
- cięższa i grubsza konstrukcja od poprzednika
- ramka wokół ekranu jest szersza, niż u poprzednika
- utrudniony dostęp do przycisku regulacji głośności
Sprzęt do testów dostarczyło Sony Mobile Polska.