Najnowsze doniesienia z rynku technologicznego pokazują, że Apple mierzy się ze zmniejszonym zainteresowaniem modelami iPhone 16 oraz iPhone 16 Pro.
Raporty od znanych analityków z Barclays wskazują na redukcję produkcji tych urządzeń. Zaledwie dwa tygodnie po rozpoczęciu sprzedaży, Apple zmniejszył zamówienia na komponenty o 3 miliony sztuk u jednego z kluczowych dostawców. Jest to istotna zmiana, która nastąpiła wcześniej niż w przypadku poprzednich serii iPhone’ów.
Barclays podaje, że sprzedaż nowych modeli może być o 15-20% niższa w porównaniu do poprzedniego roku. Eksperci skłaniają się ku dolnej granicy tych prognoz, przewidując spadek na poziomie około 15%. Pomimo tego, że iPhone 16 i 16 Pro były dostępne w sprzedaży dwa dni dłużej niż poprzednie modele, wpływ na wyniki finansowe Apple za trzeci kwartał nie będzie znaczny. Spadek sprzedaży może stać się bardziej widoczny dopiero w czwartym kwartale, szczególnie w okresie świątecznym, kiedy Apple ogłasza swoje wyniki.
Jednym z głównych powodów tego spadku jest brak przełomowych zmian w nowych urządzeniach. Apple nie wprowadziło istotnych innowacji ani ulepszeń, które mogłyby zachęcić użytkowników do wymiany starszych modeli na nowe. Wygląd oraz specyfikacje techniczne iPhone’a 16 niewiele różnią się od iPhone’a 15. Zmiany są raczej kosmetyczne, co nie skłania konsumentów do ponownego zakupu. Użytkownicy spodziewali się więcej, szczególnie jeśli chodzi o nowe funkcje, które miały być oferowane przez technologię Apple Intelligence.
Dodatkowo, funkcje Apple Intelligence, dostępne w iPhone’ach 16, są ograniczone do rynku amerykańskiego. Poza USA technologia ta nie działa lub jest ograniczona, co wpływa na decyzje zakupowe klientów z innych krajów. Użytkownicy spoza Stanów Zjednoczonych nie mają dostępu do pełnej funkcjonalności urządzenia, co powoduje, że nie widzą potrzeby zmiany telefonu na najnowszy model, który nie oferuje im nowych możliwości.
Na spadek sprzedaży mogą mieć wpływ także czynniki zewnętrzne, takie jak ogólna sytuacja gospodarcza oraz rosnące koszty życia. Inflacja i inne problemy finansowe skłaniają konsumentów do ograniczania wydatków na dobra luksusowe, do których należą smartfony z najwyższej półki. Zmieniają się też priorytety zakupowe klientów, co wpływa na mniejszą chęć wymiany telefonu co roku.
Pomimo, że Apple ogranicza produkcję, firma wciąż utrzymuje silną pozycję na rynku. Posiada lojalnych użytkowników, którzy regularnie kupują ich produkty. Niemniej jednak decyzja o redukcji zamówień na komponenty jest wyraźnym sygnałem, że Apple obserwuje sytuację rynkową i dostosowuje swoje działania do zmieniających się warunków. Może to również sugerować, że firma przygotowuje się na dalsze wyzwania związane z popytem na swoje urządzenia.
Częściowa redukcja produkcji nie oznacza jednak, że Apple rezygnuje z dalszego rozwoju linii iPhone’ów. Sezon świąteczny oraz planowane akcje promocyjne mogą poprawić wyniki sprzedaży. Firma z pewnością będzie próbować nowych strategii, aby przyciągnąć klientów i zwiększyć zainteresowanie swoimi produktami. To, jak Apple poradzi sobie z wyzwaniami w nadchodzących miesiącach, wpłynie na przyszłość tej linii produktów.