Masz wrażenie, że Twoje konto bankowe prowadzi podwójne życie? Niby wszystko pod kontrolą, a potem nagle znikają pieniądze, bo znowu coś się „samo” odnowiło.
No cóż, witaj w świecie subskrypcji, gdzie każdy serwis po cichu wyciąga kilka złotych co miesiąc. Jeśli chcesz to ogarnąć, to Sparky – Subscriptions Tracker – jest aplikacją, która może Ci w tym pomóc. I tak, teraz dostępna jest za darmo w App Store, więc nie musisz nawet płacić za możliwość dowiedzenia się, na co płacisz. Ironia? Trochę.
Sparky to aplikacja, która pozwala szybko i bezboleśnie dodać wszystkie swoje subskrypcje i inne powtarzalne opłaty. Wpisujesz tylko nazwę, kwotę i jak często się powtarza, a reszta dzieje się sama – Sparky oblicza Twoje miesięczne zobowiązania i pokazuje, ile zostaje Ci w portfelu. Wreszcie możesz zobaczyć, czy bardziej opłaca się zrezygnować z trzeciej platformy streamingowej czy może z tej „przydatnej” aplikacji, której nie otwierałeś od grudnia.
Aplikacja nie próbuje być bardziej skomplikowana niż to potrzebne. Wszystko masz przed oczami: lista subskrypcji, łączna kwota, terminy płatności. Prosto, przejrzyście i – co najważniejsze – bez tego bankowego chaosu, gdzie próbujesz zrozumieć skróty z historii transakcji jak jakiś detektyw finansowy. Tu wszystko jest po ludzku.
I teraz najważniejsze: normalnie Sparky kosztuje 19,99 zł. To nie jest jakaś darmowa wersja z reklamami czy okrojoną funkcjonalnością – tylko pełna wersja za 0 zł. Przynajmniej przez ograniczony czas. Więc jeśli chcesz w końcu ogarnąć swoje wydatki i nie czuć się jakby Twój portfel miał tajemnice, to to może być dobry moment. Za darmo, przypominam.
Nie musisz zmieniać całego życia, robić tabelek w Excelu czy pisać „budżet 2025” wielkimi literami. Po prostu wrzucasz dane do Sparky i masz czarno na białym, ile naprawdę kosztuje Cię to wszystko, co „się samo” opłaca. Bezpośredni link do aplikacji – tutaj.