Dokładnie 10 lat temu założyciel Apple i CEO Steve Jobs wygłosił swoje ostatnie przemówienie na WWDC. Miało to miejsce w roku 2011.
W tamtych czasach firma nie miała kampusu Apple Park z teatrem Steve’a Jobsa, a coroczne konferencje WWDC zwykle odbywały się w George R. Moscone Convention Center w San Francisco. Głównymi zapowiedziami WWDC 2011 były Mac OS X Lion, iOS 5 i iCloud.
Podczas prezentacji Apple ogłosił obniżenie ceny OS X ze 130 dolarów do 30 dolarów, 10 lat temu nie było darmowych aktualizacji Maca. Nowościami w iOS 5, który był jednym z głównych bohaterów prezentacji to zostały wprowadzone takie funkcje jak AirPlay, synchronizację Wi-Fi z iTunes, gesty wielozadaniowe i wiele więcej.
Szczególną uwagę zwrócono na nową usługę iCloud, którą osobiście wprowadził Jobs. Przez ponad 30 minut Steve mówił o znaczeniu przechowywania w chmurze, które umożliwia dostęp do danych na wszystkich urządzeniach w ekosystemie Apple, w dowolnym miejscu na świecie. Inni producenci gadżetów tego nie mieli.
2,5 miesiąca po WWDC Jobs oficjalnie ogłosił odejście na emeryturę jako CEO Apple z powodu problemów zdrowotnych i polecił na to stanowisko Tima Cooka.