Kiedy Apple wypuściło HomePoda mini w 2020 roku, wielu fanów technologii było zachwyconych jego możliwościami dźwiękowymi i niewielkimi rozmiarami.
Jednak szybko pojawiły się narzekania na jeden poważny mankament – brak wbudowanej baterii. Ten sam problem dotyczył wcześniej większego HomePoda, który zadebiutował w 2017 roku.
Konieczność ciągłego podłączenia głośnika do prądu była dla wielu potencjalnych kupujących dużą wadą. Ludzie chcieli móc swobodnie przenosić urządzenie z miejsca na miejsce w domu lub korzystać z niego na zewnątrz, nie martwiąc się o dostęp do gniazdka. Ta z pozoru drobna niedogodność sprawiała, że HomePod mini tracił na atrakcyjności w porównaniu z przenośnymi głośnikami innych firm.
Wydawało się, że Apple zignorowało te uwagi, konsekwentnie nie wprowadzając wersji z wbudowanym akumulatorem. Jednak, jak to często bywa w świecie gadżetów, tam gdzie pojawia się problem, znajduje się też ktoś, kto wymyśli rozwiązanie. W tym przypadku z pomocą przyszli producenci akcesoriów, którzy zobaczyli w tej sytuacji szansę na stworzenie ciekawego produktu.
Na rynku pojawiły się specjalne stacje dokujące, które sprytnie rozwiązują problem ograniczonej mobilności HomePoda mini.
Te niewielkie urządzenia działają jak przenośne baterie, umożliwiając bezprzewodowe korzystanie z głośnika Apple przez wiele godzin. Sposób działania tych gadżetów jest bardzo prosty, a zarazem niezwykle skuteczny.
Stacje dokujące dla HomePoda mini to w rzeczywistości zaawansowane powerbanki o dużej pojemności, wyposażone w specjalnie zaprojektowaną podstawkę. Taka budowa pozwala na stabilne umieszczenie głośnika, dostarczając mu jednocześnie potrzebnej energii. Użytkownik musi tylko podłączyć swojego HomePoda mini do stacji kablem USB-C, a potem może cieszyć się pełną funkcjonalnością urządzenia, bez potrzeby podłączania go do kontaktu.
Co ważne, używanie HomePoda mini ze stacją dokującą nie ogranicza jego funkcji. Głośnik nadal wymaga połączenia z Wi-Fi, aby w pełni wykorzystać swoje możliwości, takie jak sterowanie głosem czy współpraca z innymi urządzeniami Apple. Jednak gdy ta podstawowa konfiguracja zostanie zakończona, użytkownik może dowolnie przenosić urządzenie w zasięgu domowej sieci bezprzewodowej.
Wydajność energetyczna tych stacji dokujących jest imponująca. Według informacji od producentów, jedno naładowanie wystarcza na około 10 godzin ciągłego odtwarzania muzyki lub nawet 24 godziny w trybie czuwania. To wystarczająco dużo, aby HomePod mini mógł nam towarzyszyć podczas całodniowego grilla w ogrodzie, pracy na tarasie czy wieczornego relaksu na balkonie.
Cena tych pomysłowych akcesoriów to kolejny plus. Koszt około 40 dolarów czyni je dostępnymi dla wielu osób, szczególnie biorąc pod uwagę to, co oferują. W porównaniu z ceną samego HomePoda mini, która początkowo wynosiła 99 dolarów, dodatkowy wydatek na stację dokującą wydaje się sensowną inwestycją, która znacznie poszerza możliwości urządzenia.