Sąd Apelacyjny w Waszyngtonie podtrzymał decyzję, że planowany zakaz tej aplikacji społecznościowej jest zgodny z amerykańskim prawem.
Sąd Apelacyjny uznał, że argumenty TikToka dotyczące rzekomego naruszenia konstytucji nie są wystarczające, aby uchylić decyzję o zakazie. Administracja USA wskazała na zagrożenie bezpieczeństwa narodowego wynikające z możliwości dostępu chińskiego rządu do danych użytkowników. Według sędziego Douglasa Ginsburga, przedstawione dowody wyraźnie potwierdzają zasadność takiego działania.
TikTok próbował dowieść, że zakaz jest niezgodny z Pierwszą i Piątą Poprawką do Konstytucji, które chronią wolność słowa oraz prawo do sprawiedliwego procesu. Firma twierdziła również, że decyzja opiera się na błędnych założeniach. Pomimo tych starań sąd utrzymał swoje stanowisko, pozostawiając TikTokowi ograniczone możliwości działania.
Amerykańska administracja wyznaczyła datę graniczną na 19 stycznia 2025 roku. Jest to dzień przed inauguracją nowego prezydenta, co oznacza, że obecne decyzje najprawdopodobniej nie zostaną zmienione przed upływem tego terminu.
Pojawiały się spekulacje, że Donald Trump, który korzystał z TikToka w trakcie swojej kampanii wyborczej, mógłby popierać bardziej przyjazne stanowisko wobec aplikacji niż Joe Biden. Mimo to żaden z kandydatów nie zajął oficjalnego stanowiska w tej sprawie, co pozostawia decyzję w rękach sądów i ByteDance.
TikTok nie zamierza rezygnować z walki. Firma zapowiedziała odwołanie do Sądu Najwyższego, licząc na zmianę decyzji. Michael Hughes, rzecznik TikToka, wyraził nadzieję, że Sąd Najwyższy uwzględni istotę wolności słowa oraz prawa użytkowników. ByteDance argumentuje, że blokada uciszy głosy milionów Amerykanów i pozbawi ich dostępu do ulubionej platformy społecznościowej.
Bezpieczeństwo danych jako główny problem
Obawy USA dotyczące TikToka koncentrują się na kwestiach związanych z bezpieczeństwem danych. Administracja twierdzi, że dane użytkowników mogą być przekazywane chińskiemu rządowi, co stanowi zagrożenie dla interesów narodowych. ByteDance wielokrotnie zaprzeczał tym zarzutom, zapewniając, że dane są przechowywane poza Chinami i zabezpieczone przed dostępem osób trzecich.
Zakaz TikToka oznaczałby poważne straty dla ByteDance, ponieważ rynek amerykański jest jednym z największych dla tej aplikacji. Dla użytkowników byłaby to utrata jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych. Zablokowanie TikToka może również stać się precedensem wpływającym na przyszłość innych chińskich firm działających na rynku USA.
Firma musi szybko znaleźć nabywcę, aby uniknąć całkowitego wycofania się z Ameryki. W przeciwnym razie konsekwencje finansowe i reputacyjne będą trudne do przewidzenia.