Według ostatnich plotek Apple zamierza wprowadzić czytnik linii papilarnych (Touch ID) do nowego modelu MacBooka Pro, ale to nie jedyny producent zastanawiający się nad zastosowaniem czytnika biometrycznego.
Większość liczących się producentów laptopów z Windowsem powinna je wprowadzić do swoich produktów dzięki nowej technologii Synapse, pozwalającej na umieszczenie go w gładziku.
Jeżeli doniesienia się potwierdzą, to będziemy mieli pierwsze urządzenie bez iOS korzystające z czytnika biometrycznego (Touch ID). Warto nadmienić, że w urządzeniach mobilnych czytnik jest zespolony z przyciskiem początek i obecnie nie wiemy, gdzie czytnik pojawi się w MacBooku. Jednak Synapse pokazało, jak łatwo można zespolić go z gładzikiem.
W zeszłym tygodniu podczas targów Computex redaktorzy Engadget mogli,jako pierwsi zobaczyć, jak działa technologia SecurePad. Składa się ona z gładzika w umieszczonego w nim czytnika linii papilarnych, podobnie postąpi Innotek.
Synapse umieściło czytnik linii papilarnych pod szkłem, więc użytkownik nadal będzie mógł wykorzystywać gładzik w standardowych zastosowaniach i wykonywaniu gestów. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie, niż poprzednie, w którym czytnik był kolejną częścią, a nie całością jednej.
Producent uważa, że w ciągu 3 lat spopularyzuje czytniki linii papilarnych w laptopach. Ponadto zaprezentowana na Computeksie technologia działała bez problemów, więc niedługo powinna być ogólnodostępna dla zainteresowanych nią producentów laptopów.
Mam nadzieję, że czytnik linii papilarnych w najnowszym MacBooku Pro znajdzie się w gładziku z Force Touch, a nie gdzieś obok niego. Lepiej, żeby była to jedna część, a nie wiele. Poza tym w przyszłym roku Touch ID może być częścią wyświetlacza najnowszego iPhone’a.