Jeszcze kilka lat temu włamania na konta społecznościowe zdarzały się rzadko. Dziś? To prawdziwa plaga. Sami niedawno pomagałem znajomej odzyskać przejęte konto na Instagramie i uwierz mi – to niezłe wyzwanie.
Zacznijmy od tego, jak w ogóle poznać, że ktoś grzebie przy Twoim koncie. Czasem to oczywiste – po prostu nie możesz się zalogować. Ale bywa też bardziej podstępnie. Na przykład Twoi znajomi zaczynają dostawać dziwne wiadomości, których nie wysyłałeś. Albo na Twoim profilu pojawiają się posty, których nie pamiętasz. Szczególnie podejrzane są powiadomienia o logowaniu z nieznanego urządzenia czy z egzotycznego kraju – jeśli nie wybrałeś się właśnie na wakacje do Tajlandii, a Instagram pokazuje logowanie z Bangkoku, to znak, że coś jest nie tak.
No dobra, załóżmy najgorsze – ktoś faktycznie przejął Twoje konto. Co teraz? Przede wszystkim nie wpadaj w panikę. Zacznij od najprostszego rozwiązania – spróbuj zresetować hasło. Na stronie logowania znajdziesz opcję “Nie pamiętam hasła”. Kliknij w nią i podaj swój adres email albo numer telefonu. Instagram powinien wysłać Ci kod, dzięki któremu ustawisz nowe hasło.
Ale co, jeśli to nie działa? Może się okazać, że haker był cwany i zdążył zmienić Twój email i numer telefonu w ustawieniach konta. W takiej sytuacji musisz sięgnąć po ciężką artylerię. Na stronie odzyskiwania konta szukaj opcji “Potrzebujesz dodatkowej pomocy?”. Instagram ma specjalną procedurę na takie przypadki. Możesz zostać poproszony o nagranie krótkiego filmiku ze swoją twarzą (żeby udowodnić, że to Twoje konto) albo o przesłanie innych dokumentów potwierdzających Twoją tożsamość.
Ostrzegamy – to może potrwać. Instagram czasem potrzebuje nawet kilku dni na weryfikację. To frustrujące, ale niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Gdy już odzyskasz swoje konto, koniecznie zabezpiecz je porządnie. Pierwsza rzecz to włączenie weryfikacji dwuetapowej (2FA). To taki bajer, który wymaga przy logowaniu nie tylko hasła, ale też kodu z Twojego telefonu. Nawet jeśli ktoś pozna Twoje hasło, bez tego kodu nic nie zdziała.
Apropos hasła – zapomnij o “qwerty123” czy dacie urodzenia. Wymyśl coś porządnego – minimum 12 znaków, wielkie i małe litery, cyfry, jakieś znaki specjalne. Wiemy, że to upierdliwe do zapamiętania, ale lepsze to niż kolejne włamanie. Więcej na temat haseł możecie przeczytać poniżej.
Jest jeszcze kilka rzeczy, o których warto pamiętać. Regularnie sprawdzaj, jakie urządzenia mają dostęp do Twojego konta – tę listę znajdziesz w ustawieniach. Widzisz coś podejrzanego? Od razu usuwaj. Nie klikaj też w dziwne linki, nawet jeśli wydają się być od znajomych. Hakerzy często właśnie tak próbują wyłudzić dane do logowania.
A jeszcze jedna rzecz – nawet jeśli wszystko wydaje się być w porządku, co jakiś czas zmień hasło. To jak wymiana oleju w samochodzie – lepiej robić to regularnie, niż czekać aż silnik się zatnie.
Włamanie na konto to spory stres, ale spokojnie – da się z tym walczyć. Najważniejsze to działać metodycznie i nie panikować. A gdy już odzyskasz kontrolę nad kontem, poświęć te kilka minut na porządne zabezpieczenia. Uwierz mi – to się naprawdę opłaca.