Apple jeszcze nie zdążyło nic pokazać, a już w sieci krążą przecieki. Tym razem sprawa dotyczy kolorów nadchodzących modeli iPhone 17 oraz iPhone 17 Air.
Oczywiście, nie są to zdjęcia samych telefonów – to by było zbyt proste. Koreańscy informatorzy pod pseudonimem yeux1122 udostępnili zdjęcie elementów ochronnych montowanych wokół aparatów. W skrócie – pierścienie w kolorze obudowy, które mówią więcej, niż Apple pewnie by chciało.

Z tych skromnych, ale całkiem konkretnych dowodów wynika, że modele podstawowe iPhone 17 pojawią się w pięciu wersjach kolorystycznych, natomiast wersja Air będzie miała cztery kolory. Modele Pro i Pro Max? Żadnych informacji. Apple trzyma te zabawki w sejfie.
iPhone 17 – pięć kolorów, które na pewno będą
Tak, pięć. Niby nic wielkiego, ale wystarczy, żeby ludzie zaczęli się zastanawiać, który będzie najlepiej wyglądać na zdjęciach z windy. Lista kolorów dla iPhone’a 17 to:
- czarny
- niebieski
- zielony
- fioletowy
- srebrny
To są dokładnie te odcienie, które pojawiły się na pierścieniach aparatów. Odcienie mogą się oczywiście różnić od tych znanych z wcześniejszych modeli – Apple często modyfikuje tonację. Czarny zazwyczaj bywa matowy i dość neutralny. Niebieski – raczej chłodny i nieprzesadnie jaskrawy. Zieleń – prawdopodobnie bardziej pastelowa niż soczysta. Fiolet – z reguły spokojny, raczej lawendowy niż neonowy. Srebrny – klasyka, bez ryzyka.
iPhone 17 Air – cztery kolory, mniej, ale inaczej
Model Air ma być lżejszy, a może też nieco mniej efektowny wizualnie – ale to tylko zgadywanie. Fakty są takie, że iPhone 17 Air pojawi się w tych czterech kolorach:
- czarny
- jasnoniebieski
- jasnozłoty
- srebrny
Jasnoniebieski to coś, co może wyglądać na pastelowy błękit, czyli coś bardziej „miękkiego” wizualnie niż klasyczny niebieski z wersji podstawowej. Jasnozłoty też raczej nie będzie przypominał błyszczącej biżuterii – Apple zwykle idzie w stronę delikatnego beżu z nutą ciepła. Srebrny – zapewne zbliżony do reszty linii.
Pierścienie wokół obiektywów w tych kolorach sugerują finalny wygląd obudowy, ale żadna firma nie przyzna tego oficjalnie przed premierą. Apple jeszcze nie podało żadnych informacji i raczej nie zrobi tego przed wrześniem.
Transparentny pierścień? Tylko szablon
Na zdjęciu pojawiła się też przezroczysta wersja pierścienia. I nie, to nie nowy „kolor specjalny” ani powrót przezroczystych obudów z czasów iMaca G3. To po prostu techniczny blankiet – niepomalowany element, który służy w procesie produkcji. Nie ma co się nakręcać – nie będzie iPhone’a „Glass Edition”.
Co z iPhone 17 Pro i Pro Max?
Tego nie wiadomo. Na razie nie pokazano niczego, co dotyczyłoby tych wersji. Zero przecieków, zero zdjęć. Jest szansa, że Apple przygotowuje coś osobnego dla wersji z wyższej półki – co nie byłoby niczym nowym. Modele Pro często mają bardziej stonowane kolory albo warianty z wykończeniem z tytanu czy matowego szkła. Ale do czasu oficjalnej prezentacji nie ma sensu zgadywać. Z informacji, które są dostępne, nie wynika nic więcej.
Kiedy premiera?
Jeśli Apple niczego nie zmieni, nowe modele zostaną pokazane we wrześniu. Tak było od lat i trudno sobie wyobrazić inny scenariusz. Do tego czasu mogą pojawić się kolejne zdjęcia albo informacje z produkcji. Ale jeśli chodzi o kolory – to już teraz mamy dość wyraźny obraz tego, czego można się spodziewać.