Twoje zdjęcia z iPhone’a mogą wyglądać lepiej, jeśli zdecydujesz się zmienić jedno niepozorne ustawienie w aplikacji Ustawienia.
Brzmi podejrzanie prosto, prawda? I masz rację – to jest proste. Mowa o opcji „Priorytet serii zdjęć”, która… niespodzianka! – wcale nie zawsze działa na Twoją korzyść.
Co to jest „Priorytet serii zdjęć”?
„Priorytet serii zdjęć” to funkcja wbudowana w aparaty iPhone’ów, która pozwala na szybsze wykonywanie zdjęć, zwłaszcza gdy robisz kilka fotografii z rzędu. Telefon stara się wtedy zapisywać zdjęcia szybciej, żeby migawka była gotowa na następny błyskawiczny ruch Twojego palca. Problem w tym, że żeby to osiągnąć, iPhone potrafi delikatnie obniżyć jakość zapisywanych zdjęć. Chodzi o drobne różnice, które na pierwszy rzut oka mogą być trudne do zauważenia – ale jeśli lubisz naprawdę ostre i szczegółowe zdjęcia, to one tam są.
Jeśli cenisz jakość obrazu bardziej niż szybkość robienia kolejnych zdjęć, wyłączenie „Priorytetuj szybsze fotografowanie” może Ci się naprawdę opłacić. iPhone poświęci wtedy trochę więcej czasu na dopracowanie każdego zdjęcia przed jego zapisaniem. W efekcie zdjęcia mogą być ostrzejsze, mieć lepiej zachowane szczegóły i naturalniejszą kolorystykę. Owszem, migawka będzie reagować odrobinę wolniej, ale dla kogoś, kto nie pstryka dziesięciu zdjęć na sekundę, nie będzie to żadnym problemem.
Jak wyłączyć „Priorytet serii zdjęć”?
Jeśli chcesz sprawdzić, czy ta zmiana coś da w Twoim przypadku, wykonaj kilka prostych kroków:
- Otwórz aplikację Ustawienia na swoim iPhonie.
- Przewiń w dół i stuknij w Aparat.
- Poszukaj opcji Priorytet serii zdjęć i wyłącz przełącznik.
Nie musisz niczego ponownie uruchamiać ani aktualizować.
Zmiana wchodzi w życie od razu. Telefon po prostu zacznie robić zdjęcia z większą dbałością o jakość.
Kiedy wyłączenie tej funkcji będzie najlepsze?
Jeśli robisz zdjęcia w spokojnym tempie – portrety, krajobrazy, zdjęcia przedmiotów – czyli nie w sytuacjach, gdzie liczy się błyskawiczna reakcja migawki, wyłączenie tej funkcji będzie dobrym ruchem. Dzięki temu zdjęcia zapiszą się z większą ilością detali.
Natomiast jeśli często fotografujesz dynamiczne sceny – na przykład mecze, zwierzęta w ruchu albo dzieci w akcji – i potrzebujesz, by aparat reagował natychmiast, wtedy lepiej pozostawić funkcję włączoną. Zyskasz szybkość, kosztem minimalnego spadku jakości, którego zapewne i tak nie zauważysz przy normalnym użytkowaniu.
Czy naprawdę zobaczę różnicę?
Jeżeli Twoim standardem jest szybkie pstrykanie zdjęć bez skupiania się na detalach, prawdopodobnie nie dostrzeżesz większej zmiany. Natomiast osoby, które lubią przybliżać zdjęcia, analizować każdy szczegół albo przygotowują fotografie do wydruków czy obróbki graficznej, mogą dostrzec drobną, ale istotną poprawę ostrości i jakości kolorów.
Jak widzisz zmiana ustawienia to prosty sposób na wydobycie z aparatu iPhone’a trochę więcej jakości. Warto przetestować różnicę samodzielnie, robiąc kilka zdjęć przed i po zmianie opcji. Dzięki temu sam zdecydujesz, co jest dla Ciebie ważniejsze: szybkość czy precyzja. Bo przecież iPhone powinien działać tak, jak tego naprawdę chcesz, a nie jak narzuca mu fabryczna konfiguracja.
