Japan Display odpowiada za produkcję wyświetlacza Full Active, który ma się znaleźć w jednym z tegorocznych iPhone’ów.
Problem w tym, że z powodu wyświetlacza produkcja najtańszego w tym roku smartfona Apple zostanie opóźniona.
Ekran Full Active jest podobny do OLED w kwestii wyginania, dzięki czemu nie będzie problemów z wprowadzeniem wcięcia w ekranie. To nie jedyna zaleta wyświetlaczy produkowanych przez Japan Display, ponieważ ich ekrany mają również mniejsze zapotrzebowanie energetyczne.
Produkcja ekranów wykorzystujących trzecią generację czujnika dotyku Pixel Eyes rozpoczęła się parę dni temu. Problem w tym, że każdego dnia powstaje tylko 1% wyświetlaczy, co zdecydowanie pokrywa się z ostatnimi informacjami o późniejszym debiucie taniego iPhone’a, który miałby odbyć się dopiero w listopadzie tego roku.
Początkowo mówiło się o nieco szerszej ramce okalającej wyświetlacz w porównaniu z iPhone’ami wyposażonymi w ekrany OLED. Okazuje się, że różnica nie będzie duża, ale Japan Display musi zdecydowanie przyspieszyć produkcję wyświetlaczy, a modele przed produkcyjne nie są pozbawione wad. Dało się w nich zauważyć nierównomierne podświetlenie w okolicach wcięcia w ekranie.
Apple tradycyjnie zaprezentuje nowe modele we wrześniu i wtedy powinna zacząć się ich sprzedaż.