Więc tak, YouTube – to niekończące się źródło krótkich, pulsujących dopaminą filmików, których miałeś obejrzeć tylko dwa, a nagle jesteś trzy godziny później, z jednym okiem suchym jak pustynia i mózgiem przegrzanym jak laptop w łóżku.
Serwis w końcu uznał, że może warto coś z tym zrobić. I nie, nie chodzi o wyrzucenie Shorts do kosza, tylko o coś nieco bardziej delikatnego.
YouTube testuje nową funkcję, która – uwaga – pozwoli Ci samemu ustawić limit czasu na oglądanie Shorts. Tak, dobrze czytasz. Ty sam ustawiasz timer. I kiedy ten czas się skończy, aplikacja przestanie pozwalać na przewijanie kolejnych filmików. Nie zablokuje Cię całkowicie, spokojnie, nie wyrwie Ci telefonu z ręki – po prostu wyłączy strumień Shorts. To takie cyfrowe klepnięcie po ramieniu w stylu: *„Ej, może wystarczy?”*
Co ciekawe, nie chodzi o odgórne ograniczenia czy brutalne odcięcia. Po prostu, kiedy minie ustalony przez Ciebie czas, ta nieskończona taśma filmików po prostu przestanie działać. Czyli nie obejrzysz piętnastego filmiku o psie w okularach przeciwsłonecznych, a może przypomnisz sobie, że miałeś umyć naczynia.
Nie panikuj – reszta YouTube’a nadal będzie działać. Będziesz mógł normalnie oglądać dłuższe filmy, przeglądać subskrypcje, wyszukiwać to, co chcesz obejrzeć. Jedyna rzecz, która się zatrzyma, to automatyczny kanał Shorts. Więc jeśli liczysz, że nowa funkcja zniszczy Twój algorytm i zmusi Cię do przeczytania książki, to nie. Nadal będziesz mógł oglądać rzeczy, tylko nie te zapętlone, których nie potrafisz przestać przewijać.
No i jeszcze jedno: ta funkcja nie jest jeszcze dostępna publicznie. Całość jest na razie testowana. Czyli programiści w Google siedzą sobie gdzieś, pewnie przy stole z darmowymi bajglami, i sprawdzają, czy to wszystko działa. Jeśli coś pójdzie nie tak, pewnie timer zamiast wyłączać Shorts, zacznie puszczać je w pętli na wieczność, więc na razie spokojnie – wszystko w fazie prób.
Na koniec: jeśli lubisz mieć kontrolę nad swoim czasem i nie chcesz usuwać aplikacji, bo raz na jakiś czas naprawdę chcesz obejrzeć coś wartościowego, to ten timer może być czymś przydatnym. Nie cudownym, nie zbawczym – po prostu czymś, co pomoże Ci ogarnąć dzień. I może przypomni, że Shorts nie są obowiązkowym elementem Twojego wieczoru.