Podejrzewam, że większość użytkowników iGadżetów wyłącza aplikacje z panelu wielozadaniowości, aby przedłużyć czas użytkowania sprzętu. Okazuje się, że ta metoda przyśpiesza rozładowywanie baterii, a nie na odwrót.
Według was, takie działania poprawiają działanie sprzętu i wydłużają jego użytkowanie. Jednak programista Hiroshi Lockheimer jest przekonany, że to bezcelowa operacja w niektórych przypadkach jej skutki są wręcz odwrotne.
David Pearce na Twitterze osobiście zapytał Lockheimera, jak wygląda sytuacja i, czy zamykanie aplikacji jest ?bezużyteczne? i prowadzi do poważniejszych strat.
To naprawdę może wpływać na żywotność baterii pod jednym warunkiem: musisz zabić zadanie, a system zdecyduje, że odeśle Cię do niego z powrotem.
Większość aplikacji jest zamrażana w pamięci urządzenia i nie oddziałują one negatywnie na baterię, ale wyłączenie i usunięcie aplikacji z wielozadaniowości, a następne jej ponowne uruchomienie powoduje dodatkowe obciążenie procesora, które jest równoważne z drenażem baterii. Apple wskazuje, że zamknięcie aplikacji jest koniecznie jedynie w indywidualnych przypadkach, gdy program nie odpowiada lub w ogóle nie działa.
Zatem od dziś nie zamykajcie aplikacji znajdujących się w wielozadaniowości.