Nowa metoda zbierania danych użytkownika w iOS 10 nie będzie obowiązkowa, a ponadto tylko 4 funkcje najnowszego systemu operacyjnego Apple będzie z niej korzystać.
Dane będą potrzebne do lokalnych słowników i emoji, więc wtedy Apple automatycznie będzie w stanie dobierać odpowiednie emotki do prowadzonej przez użytkowników rozmowy. Kolejne (2) dotyczą linków umieszczanych w systemowej aplikacji Notatki, dopóki dodane notki są dostępne dla każdego.
Wszystkie dane chronione są wtedy przez ?różnicę prywatności?, więc mogą być analizowane bez dostępu do indywidualnych źródeł. Apple po raz pierwszy mówiło o tej funkcji podczas keynote otwierającego tegoroczne WWDC przy okazji omawiania nowości w iOS 10. Podoba mi się podejście producenta z Cupertino, ponieważ nie zbiera tak agresywnie danych o użytkowniku, jak Google, a większość funkcji z iOS 9 i 10 działa głównie na urządzeniu mobilnym.
Nawet Google korzysta z ?różnic prywatności?, ale Apple jako pierwsze wykorzysta to na tak szeroką skalę.