Dzięki dodatkowi Controllers for All zakupionym z Cydii jestem w stanie używać DualShocka 3 lub 4 do grania w większość posiadanych przeze mnie gier, jednakże postanowiłem sprawdzić działanie jednego z dedykowanych kontrolerów Bluetooth. Wybór padł na jeden z najtańszych kontrolerów iPega, model 9017, który jest kompatybilny z iOS i Androidem.
Z mojego punktu widzenia niska cena nie zwiastowała wysokich oczekiwań względem kontrolera. Jednakże zawsze byłem ciekaw, jak tego typu urządzenie się sprawuje, w końcu kiedyś korzystałem z niezbyt udanego iMpulse Controllera.
Moim największym zmartwieniem był D-Pad, na zdjęciach wydawało mi się, że jest okrągły, jak w przypadku Xboksa 360, jednak życie zweryfikowało, że byłem w błędzie. Tak czy owak, to nadal lepsze rozwiązanie niż granie na przyciskach ekranowych.
iPega PG – 9017 jest bardzo lekki, podejrzewam, że większość z was od razu pomyśli, że to tandetnie wykonane akcesorium. Ścisnąłem go parę razy w porównaniu z DualShockiem 3 i kontroler Sony wydawał z siebie dźwięk, a to maleństwo w ogóle. Zacisku sprężynowego nie byłem w stanie sprawdzić, ponieważ Moto G, z którego korzystam,w ogóle się w nim nie mieści.
D-Pad jest prawie doskonały, widać tutaj inspirację kontrolerami Nintendo (kształt +). Grałem w wiele różnych gier i miałem wrażenie, że gram na NES-ie lub innej retro konsoli stacjonarnej. Okrąg, w którym leży D-Pad to część obudowy, a nie tej odpowiedzialnej za kontrolę podczas rozgrywki.
Trudno zauważyć opóźnienia podczas grania, gdyby rzeczywiście występowały, miałbym problemy z graniem w wiele produkcji, w które gram niemal codziennie. Gałki, rzeczywiście są analogowe, używałem ich głównie podczas grania na emulatorze w Mario 64 i StarFox’a. Da się zauważyć ich sztywne działanie, ale nie przeszkadza ono podczas rozgrywki. Wyzwalacze naramienne są umieszczone w złym miejscu, ponieważ leżą pod smartfonem, jeżeli znajduje się zacisku sprężynowym, co utrudnia ich wykorzystanie.
Połączenie Bluetooth to dziwna sprawa, kontroler spokojnie sparowałem z iPadem i Motorolą, ale odmówił współpracy z Xperią Z5 Compact. Nawet z testowanym obecnie przeze mnie tabletem Samsunga działa doskonale.
Niestety, za każdym razem użytkownik musi ponownie parować kontroler ze smartfonem/tabletem. Bardzo mnie to denerwowało. Jednakże później iPega działał przez długi czas, wystarczyło nacisnąć przycisk ?HOME? i od razu mogłem wybrać interesującą mnie grę i wejść w wirtualny świat.
Miałem nadzieję, że będę mógł polecić ten kontroler większości użytkowników. Nie mogę się przyczepić do D-Pada i reszty przycisków. Jednak są źle rozstawione, a rozmiar kontrolera w ogóle mi nie odpowiada. iPega PG – 9017 najlepiej sprawdza się podczas grania w starsze gry za pomocą emulatorów, bardziej złożone produkcje nie są zdecydowanie dla niego.