Dla mnie bezprzewodowe słuchawki Apple (AirPods) pokazują, jak nie powinno się projektować i wprowadzać do sprzedaży słuchawek bezprzewodowych. Podejrzewam, że działają świetnie, ale dla mnie pod względem prezencji są ohydne.
Na szczęście każdy ma swój gust i sprzęt na pewno ma wielu zwolenników i przeciwników, co nie zmienia faktu, że w Stanach Zjednoczonych pojawiła się interesująca ankieta. Według niej 12% Amerykanów zamierza sięgnąć po nowy produkt Apple, co może oznaczać wielomiliardowe dochody.
Słuchawki pierwotnie pojawiły się podczas konferencji prasowej 7 września bieżącego roku i kosztują 159$, co w porównaniu do konkurencji nie jest przesadzone, choć konsumenci (40%) twierdzą, że cena jest zbyt wysoka.
55% ankietowanych zamierza zostać ze swoimi dotychczasowymi słuchawkami, ale 12% potencjalnych nabywców może sprawić, że Apple będzie bogatsze o 3 miliardy $. Tylko 8% ankietowanych jest zdecydowanych kupić najnowszy model Watcha (Series 2) szkoda, że nie zdecydowano się ujawnić danych sprzedażowych pierwowzorów, ponieważ ankieta wyraźnie wskazuje, że zainteresowanie urządzeniem noszonym będzie rosnąć.