Przez ostatnie kilka dni dzięki uprzejmości komputronik.pl miałam niemałą przyjemność korzystania z flagowego modelu LG czyli LG G3.
Telefon koreańskiego producenta jest obecnie jednym z najtańszych flagowców na rynku. Jego cena, w zależności od wersji, mieści się w przedziale pomiędzy 1400 a 1900 zł, odpowiednio za modele 16GB i 32 GB. Czy za takie względnie małe pieniądze w stosunku do cen, jakie przychodzi nam płacić za modele konkurencji, dostaniemy telefon, który jest w stanie się z nimi mierzyć? A może jest lepszy?
Wygląd
Minimalizm, to słowo klucz, jeśli mówimy o wyglądzie LG G3. Najmniejsze bodajże na rynku ramki otaczające 5,5 calowy wyświetlacz, brak fizycznych przycisków z przodu i boków urządzenia, czyni już na wstępie to urządzenie wyjątkowym na tle konkurencji. Jedyne fizyczne przyciski znajdują się z tyłu urządzenia. Rozmieszczone są w pionie, przycisk power/sleep umieszczony jest pomiędzy przyciskami odpowiadającymi za głośność, tuż pod obiektywem aparatu. W dolnej części urządzenia znajduję się gniazdo micro USB oraz gniazdo słuchawkowe. Z umiejscowienia wejścia jack w tym właśnie miejscu powinni być zadowoleni wszyscy Ci, którzy noszą telefon w spodniach, z uwagi na wkładanie urządzenia zwykle do góry nogami. Ledwie widoczny jest emiter światła podczerwieni ulokowany w górnej części telefonu, pozwalający na wykorzystanie LG G3 jako uniwersalnego pilota.
Tył to, poza wspomnianymi przyciskami, plastikowa obudowa, pod którą kryje się bateria, slot na kartę micro sim oraz kartę pamięci. Ta plastikowa obudowa świetnie udaje metal, dzięki nałożeniu na nią foli. Trzeba przyznać ze wygląda to dobrze, na tle dobrze, aby kilka osób skutecznie oszukać co do tego z czego wykonany jest tył urządzenia. Plastikowe elementy rozdziela metalowa ramka. Mimo że, jak to podkreślałam we wcześniejszych wpisach, nie jestem fanką plastikowych konstrukcji, to jest to jeden z lepiej wyglądających telefonów na rynku. Oprócz fizycznych przycisków, dostępne są trzy przyciski ekranowe znajdujące się w dolnej części wyświetlacza. Odpowiadają one odpowiednio za akcje wstecz, początek oraz przełączenia pomiędzy aktywnymi aplikacjami.
Na pytanie czy umiejscowienie fizycznych przycisków z tyłu urządzenia jest dobrym pomysłem, każdy z Was musi odpowiedzieć sobie samodzielnie trzymając LG G3 w ręku. Jeśli o mnie chodzi, to górę bierze przyzwyczajenie, czyli poszukiwanie przycisków po bokach urządzenia. Jest to dla mnie wygodniejsze, nie ma szans na pomyłkę bowiem w telefonie, z którego korzystam na co dzień przyciski umieszczone są na prawym i lewym boku. W przypadku LG G3 czasami zdarzało mi się uśpić telefon zamiast zmniejszyć głośność. Rozmieszczenie przycisków poniżej obiektywu aparatu powodować może omyłkowe dotykanie go, zamiast któregoś z przycisku co może prowadzić do tzw zapalcowania obiektywu.
LG G3 nie jest odporny na kurz ani na wodę. Konkurencja ma w swojej ofercie urządzenia, które mogą poszczycić się tymi cechami, pomimo zastosowania w nich wyjmowanej baterii. Czy to wada? Tak, o ile także tej funkcji poszukujecie w telefonie.
Ekran
LG G3 wyposażony jest w 5,5 calowy ekran IPS o rozdzielczości 2560×1440 pikseli, 538 pikseli na cal. Jest to zatem rozdzielczość QUAD HD a nie full hd. Powyższe liczby i parametry z pewnością robią wrażenie na tle konkurencji, lecz jeśli o nich zapomnimy to niestety w mojej subiektywnej ocenie wyświetlacz LG słabo radzi się w ostrym słonecznym świetle, kolory są wówczas wyblakłe, a treści na ekranie mało czytelne. W nieco bardziej sprzyjających warunkach kolory są dobre, a kąty widzenia bardziej niż zadowalające. To co jest niemałą sztuką to zmieszczenie 5,5 calowego wyświetlacza w urządzeniu o następujących wymiarach: 146,3 x 74,6 x 9,3 mm (dł. x sz. x gr.). To tak jakby 5,5 cala wrzucić w obudowę telefonu z 5 calowym ekranem. Rozwiązanie to pozwala cieszyć się wygodną pracą na dużym wyświetlaczu osobom o małych dłoniach, którym po prostu przyjemniej trzyma się taki telefon w jednej ręce, a lekko zaokrąglony tył LG G3 sprawia, że dodatkowo świetnie leży w dłoni. Powyższe powinny docenić głownie Panie, które zwykle z uwagi na wymiary telefonów z 5,5 calowym wyświetlaczem, decydują się na kompromisowe rozwiązanie, czyli mniejszy ekran w mniejszym telefonie. W przypadku LG G3 ten kompromis nie jest potrzebny.
Wydajność
Flagowca firmy LG napędza Qualcomm Snapdragon 801, 4-rdzeniowy, takowany zegarem 2.46GHz. Ilość pamięci RAM uzależniona jest od modelu. I tak w wersji 16 GB mamy 2 GB a w modelu z 32 GB aż 3 GB. Pamięć wewnętrzną LG G3 możemy dodatkowe rozszerzyć, dzięki slotowi na kartę mico sd i to o nie mało bo aż o maksymalnie 128 GB. Urządzenie, które otrzymałam do testów miało Androida w wersji 5.0 na pokładzie. Lollipop w połączeniu z dużą ilością pamięci RAM i szybkim procesorem gwarantuje nam szybką pracę i natychmiastową reakcję urządzenia na każde nasze żądanie.
LG, podobnie jak konkurencja, nie oferuje nam czystego Androida, lecz doposaża go w swoją nakładkę. I tutaj już nie jest tak różowo, ikony aplikacji, ich kolory, interfejs systemowy niewiele mają wspólnego ze spójnością. Momentami ma się wrażenie, że jest to wręcz niedopracowane. Wrażenie, to w moim wypadku było na tyle silne, że czym prędzej zainstalowałam jeden z dostępnych w Google Play Launcher?ów. Z własnych funkcji LG, na pozytywną ocenę zasługuje Knock Code, czyli ustalona przez nas sekwencja puknięć w ekran telefonu pozwalająca na jego odblokowanie. Muszę przyznać, że działa to nad wyraz dobrze, nigdy nie zdarzyło mi się aby telefon się nie wybudził. Gdyby jednak coś poszło nie tak, mamy możliwość wpisania rezerwowego PIN?u.
Pod tylną klapką w LG G3 kryje się bateria Li-Ion o pojemności 3000mAh, która pozwoliła mi na niemal 3 doby spokojnej pracy w warunkach stabilnego zasięgu LTE. Przy bardzo intensywnym dniu, bateria bez problemu wytrzymała cały dzień roboczy. Nieco gorzej z czasem pracy na baterii było, gdy telefon znajdował się na granicy zasięgu sieci komórkowej, z której korzystam, w tak niekorzystnych warunkach wytrzymał jedyne 5h. Nie mniej jednak ponad dzień pracy na jednym ładowaniu to bardzo dobry wynik, także na tle konkurencji.
Aparat
Na pierwszy rzut oka, patrząc jedynie na parametry, aparat w LG G3 wydaje się być w tyle jeśli chodzi o aparaty montowane we flagowcach innych producentów. Mamy tu bowiem jedynie 13 megapikseli z laserowym Autofokusem i optyczną stabilizacją obrazu. W modelach konkurencji bez trudu odnajdziemy aparaty z 16 megapikselową matrycą. Nie dajmy jednak zwieść się magi cyferek. Aparat w LG G3 radzi sobie świetnie, głównie dzięki wspomnianej optycznej stabilizacji obrazu oraz dwóm dwukolorowym diodom LED, umieszczonym po obu stronach obiektywu. Błyskawicznie łapie ostrość, kolory są nasycone, ale nie przesycone i dobrze rodzi sobie w rożnych warunkach oświetlenie, często bez pomocy lampy błyskowej. Dodatkowo możemy korzystać z trybu panoramicznego, trybu podwójnego, wówczas na ekranie umieszczany jest jednocześnie widok z przedniej i tylnej kamery oraz trybu Magic Focus. Ten ostatni pozwala na dowolne ustawienie ostrości już po zrobieniu zdjęcia. Rozdzielczość przedniego aparatu to 2.1 Mpix, niby nie mało, ale konkurencja oferuje więcej dla amatorów selfie.
Podsumowanie
LG G3 pomimo tego, że sporo tańszy niż konkurencja, nie zostaje w tyle i spełni oczekiwania znacznej liczby potencjalnych nabywców. Odstraszać może jedynie niedopracowana nakładka na Androida, ale z tym można sobie poradzić korzystając z zasobów Google Play.
Dziękujemy komputronik.pl za udostępnienie urządzenia do testów.
