Na początku bieżącego roku miałem przyjemność testować Xiaomi Redmi Note 3 z układem scalonym MediaTeka i ogólnie to dobry sprzęt, choć zawiodłem się na jakości zdjęć wykonanych jego aparatem głównym (w szczególności nocą), ale oprogramowanie, pojemna bateria i aluminiowa obudowa zrekompensowały ten problem.
Parę miesięcy później zadebiutował model Pro z układem Snapdragon 650 i 3GB pamięci operacyjnej, podczas gdy użytkownik otrzymywał 32GB pamięci wewnętrznej na swoje dane. Na szczęście w tym modelu można rozszerzyć pamięć na dane dzięki hybrydowemu czytnikowi DualSIM. W praktyce oznacza to, że możemy korzystać z dwóch kart SIM lub jednej w połączeniu z kartą microSD. Dla mnie to świetna sprawa, ponieważ do testów otrzymałem model z 16GB ROM i czasem musiałem usuwać niektóre aplikacje, żeby mieć więcej miejsca.
Producent nie zapomniał również o zastosowaniu czytnika linii papilarnych, umieszczonego pod aparatem głównym. W modelu, który testowałem nie miałem z nim problemów, więc w tym również nie powinny występować. Aparat w tym wariancie wcale nie jest lepszy od swojego poprzednika, choć zdjęcia w sprzyjających warunkach oświetleniowych wyglądają troszkę lepiej, ale w nocy nadal jest tak samo ? mizernie.
Niebywałą zaletą tego modelu jest jego pojemna bateria, która spokojnie wystarczy na 2 dni użytkowania pod warunkiem, że nie katujecie sprzętu. Ja podczas testów modelu z MediaTekiem wykręcałem około 8h użytkowania na włączonym ekranie podczas korzystania z WiFi, wtedy trochę grałem, oglądałem wideo na YouTube i przeglądałem portale społecznościowe. Wydaje mi się, że da się uzyskać nawet dłuższe czasy użytkowania, ale tyle w zupełności mi wystarczało.
Dla mnie jedną z poważniejszych wad sprzętu mobilnego Xiaomi jest oprogramowanie, ponieważ Chińska wersja instalowana przez pośredników ma zdecydowanie za dużo śmieciowych aplikacji i procesów, które im towarzyszą. W praktyce oznacza to, że drenaż baterii może być wyższy, a pamięć operacyjna zapcha się szybciej. Na szczęście lub nie, możemy poprosić producenta o pozwolenie na odblokowanie bootloadera, a potem można wgrać międzynarodową wersję MIUI.
Obecnie w sklepie Gearbest są dwie wyprzedaże tego modelu i jedna trwa tylko 1,5 dnia, a cena wynosi 174,99$ (675 zł bez podatku/cła) i kupicie go tutaj. W drugiej promocji sprzęt kosztuje 179,99$ (695 zł bez podatku/cła) i kupicie go tu.
Mam wrażenie, że to niezbyt wygórowana cena za sprzęt ze świetnym układem scalonym, bezproblemowym czytnikiem linii papilarnych, pojemną baterią i aluminiową konstrukcją. Niestety ciężko pozytywnie wypowiedzieć się o jego aparacie i oprogramowaniu, które należy zmienić zaraz po zakupie. Nie są to bardzo rażące wady pod warunkiem, że komuś nie zależy na wykonywaniu świetnych zdjęć, a zmiana oprogramowania nie jest trudna i nie trwa przesadnie długo.
