robot 2

Amerykanin zbudował robota z ChatGPT, który wie co jest przed nim i potrafi mówić

W obliczu coraz bardziej złożonych i niepokojących wyzwań, z jakimi zmaga się współczesna ludzkość, pojawił się nowy wynalazek, który rzuca cień na naszą przyszłość.

Amerykański inżynier stworzył robota wyposażonego w system ChatGPT, który wykracza poza tradycyjne zastosowania sztucznej inteligencji. Ten robot, nazwany przez twórcę “Rob”, reprezentuje krok ku potencjalnie niebezpiecznej przyszłości, w której maszyny mogą zrozumieć i interpretować otaczający je świat w sposób podobny do ludzi.

“Rob” jest wyjątkową konstrukcją łączącą zaawansowaną technologię z ludzkim dotykiem. Serce robota stanowi moduł ChatGPT, który pozwala mu na prowadzenie konwersacji i reagowanie na zapytania w sposób zbliżony do ludzkiego. Dodatkowo, robot jest wyposażony w Raspberry Pi, które umożliwia mu obsługę kamery, ekranu, głośnika, a także zapewnia połączenie z internetem i dostęp do zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji.

Co wyróżnia “Roba” na tle innych robotów, to jego zdolność do rozpoznawania obiektów i oceny sytuacji. Dzięki wbudowanej kamerze robot może robić zdjęcia, które następnie są analizowane przez sztuczną inteligencję na specjalnej stronie internetowej. AI, bazując na tych danych, potrafi opisać to, co widzi, dając robotowi zdolność do “rozumienia” otoczenia.

Choć w obecnej formie robot nie jest w stanie poruszać się samodzielnie, jego konstruktor już pracuje nad kolejnym etapem rozwoju. W przyszłości robot zostanie wyposażony w żyroskop oraz serwa rąk i nóg, kontrolowane przez płytę Arduino umieszczoną z tyłu urządzenia. To otworzy drogę do stworzenia pełnoprawnego robota humanoidalnego.

Jednakże, wraz z tym postępem nasuwa się pytanie o konsekwencje takich technologii dla ludzkości. “Rob” i podobne mu wynalazki mogą być prekursorem ery, w której maszyny nie tylko będą wykonywać zadania zarezerwowane dotąd dla ludzi, ale także będą w stanie samodzielnie interpretować i reagować na otaczający je świat. To rodzi obawy dotyczące bezpieczeństwa, prywatności, a nawet samej natury ludzkiej pracy i interakcji społecznych.

Nie można zaprzeczyć, że innowacje takie jak “Rob” mają potencjał do przynoszenia wielu korzyści, takich jak pomoc w zadaniach domowych, interakcja z osobami potrzebującymi opieki, czy nawet działania ratownicze w niebezpiecznych warunkach. Jednak równie realne są obawy dotyczące wykorzystania tych technologii do celów mniej szlachetnych, włączając w to inwigilację, manipulację oraz zastępowanie ludzkiej pracy i kreatywności przez maszyny.

W obliczu tych wyzwań, kluczowe staje się pytanie o odpowiedzialność – zarówno twórców takich technologii, jak i społeczeństwa, które będzie z nich korzystać. Musimy zastanowić się, jakie granice powinniśmy wyznaczyć dla rozwoju sztucznej inteligencji oraz jakie zasady etyczne powinny nią kierować. Czy jesteśmy gotowi na świat, w którym maszyny nie tylko nas obsługują, ale także rozumieją i interpretują nasze działania?

“Rob” i podobne technologie mogą być początkiem nowej ery w rozwoju sztucznej inteligencji, ale także znakiem ostrzegawczym dla ludzkości. Musimy podejść do tego tematu z należytą rozwagą, aby zapewnić, że korzyści płynące z tych innowacji nie zostaną przysłonięte przez potencjalne zagrożenia. Ludzkość stoi na rozdrożu, a decyzje, które podejmiemy teraz, będą miały dalekosiężne konsekwencje dla przyszłych pokoleń.

Średnia ocena 5 / 5. Gł: 213

Brak głosów! Bądź pierwszy i oceń ten post.

Udostępnij
Facebook
Twitter
E-Mail
Dołącz do nas
Czytaj również
Polecamy
Scroll to Top