W najnowszej wersji systemu MacOS Mojave znaleziono kolejną lukę. Tym razem jest to luka w Safari i znalazł ją ekspert od bezpieczeństwa Jeff Johnson.
Według Jeffa problem tkwi w firmowej przeglądarce Safari, a dokładniej w katalogu aplikacji, w którym przechowywane jest pamięć podręczna, historia przeglądania i inne pliki tymczasowe.
Błąd pomija silnik skanowania i umożliwia szkodliwym aplikacjom uzyskanie nieautoryzowanego dostępu do folderów systemowych. W tym przypadku luka dotyczy w szczególności plików przeglądarki Safari. Specjalista zauważa, że ??w ten sposób napastnicy mogą wykraść historię przeglądarki, zakładki i inne poufne informacje.
Błąd pojawił się wraz z wydaniem macOS Mojave i jest obecny we wszystkich wersjach systemu. Co najważniejsze, Apple wie już o istnieniu, więc zostanie on naprawiony w następnej aktualizacji systemu operacyjnego MacOS Mojave 10.14.4.