No więc, OpenAI znowu coś ułatwiło, bo najwyraźniej wpisywanie paru zdań to dla wielu już zbyt dużo. I tak oto mamy nową funkcję w ChatGPT, która pozwala generować obrazy z gotowym stylem.
Wybierasz „anime” albo coś innego, i gotowe. Żadnego kombinowania z komendami, żadnego zgadywania, co ta sztuczna inteligencja zrozumie. Po prostu wybierasz z listy i obrazek się robi.
Kiedyś, żeby uzyskać sensowną ilustrację w konkretnym stylu, trzeba było się trochę nagimnastykować z opisem. I nawet wtedy efekt potrafił wyglądać jak marzenie senny ryby. Teraz? Wpisujesz, co chcesz zobaczyć, wybierasz styl i system sam się domyśla, co ma z tym zrobić. Bez łamigłówek. Bez doktoratu z promptologii.
Nowe style obrazów w ChatGPT
Opcja „Styl” to gotowe ustawienie, które możesz zastosować do obrazu, zanim w ogóle go wygenerujesz. Na przykład: wrzucasz zdjęcie, wybierasz styl „anime” i patrzysz, jak ChatGPT robi z ciebie postać z kreskówki, która wygląda, jakby właśnie uciekła ze storyboardu Studia Ghibli. Jeśli nie chcesz używać swojego zdjęcia, możesz po prostu opisać scenę, a resztą zajmie się generator.

Proces jest prosty. Opisujesz, co chcesz, ewentualnie dodajesz zdjęcie, wybierasz styl, czekasz kilka sekund i masz gotową grafikę. Całość dzieje się w ramach ChatGPT, więc nie musisz przechodzić do żadnych zewnętrznych aplikacji. Można to wykorzystać do ilustracji prezentacji, materiałów do szkoły, projektów graficznych albo… do tworzenia memów, bo wiadomo, że to i tak do tego się skończy.
Stylów graficznych do wyboru jest kilka. Anime to hit, ale są też inne – rysunkowe, realistyczne, trochę cyfrowo-fantazyjne. Wszystko zależy od tego, jak bardzo chcesz upiększyć rzeczywistość lub od niej uciec.
Najlepsze (czyli najdziwniejsze) jest to, że całość działa bez dodatkowych opłat – o ile oczywiście korzystasz z wersji ChatGPT, która obsługuje obrazy. Nie trzeba wykupywać żadnych ekstra subskrypcji ani płacić za dostęp do opcji stylizacji. Masz to w pakiecie, jeśli masz dostęp do obrazów. Czyli tak, dla wielu użytkowników to po prostu nowa zakładka, którą klikają i nagle są artystami.
Ta funkcja jest przydatna zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą uczyć się, jak pisać dobre prompt-y. I szczerze? Nic dziwnego. To nie konkurs kreatywnego opisu – ludzie chcą szybko efektów. Dzięki opcji stylów można tworzyć wizualizacje bez stresu, że coś się źle sformułowało i system zwróci autoportret z trzema nosami.
Jeśli chcesz wygenerować obraz w stylu anime, wystarczy kilka kliknięć. Nie trzeba znać angielskiego, nie trzeba znać żadnego języka promptowego, nie trzeba też mieć wyczucia estetycznego (co widać w wynikach niektórych użytkowników, ale to temat na inny dzień).
To narzędzie sprawdzi się nie tylko w zabawie, ale też w pracy, nauce czy projektach graficznych. Można je wykorzystać do tworzenia obrazów na potrzeby internetu, edukacji, albo po prostu po to, żeby zobaczyć, jak wyglądałby twój kot jako samuraj.