W analizie najnowszych aktualizacji można zauważyć pewną zaskakującą tendencję, która nasuwa pytanie: dlaczego firma zdaje się marginalizować swoje tablety, jakim jest iPad?
Ta obserwacja jest szczególnie zauważalna w kontekście wprowadzenia nowej aplikacji w iOS 17.2, znanej jako “Dziennik“. Ta aplikacja została zaprojektowana, by umożliwić użytkownikom prowadzenie cyfrowego pamiętnika. Co ciekawe, narzędzie to zostanie wprowadzone jedynie na iPhone, pomijając iPad i systemy macOS.
Rozpocznijmy od tego, że koncepcja aplikacji “Dziennik” jest sama w sobie interesująca. Zastosowanie technologii do ułatwienia czy nawet motywowania do zapisywania wspomnień, pomysłów czy obserwacji w formie pamiętnika wydaje się zgodne z filozofią Apple dotyczącą prostoty i użyteczności. Użytkownicy iPhone’a będą mogli cieszyć się automatycznymi przypomnieniami, bazującymi na różnorodnych danych jak geolokalizacja czy wykonane fotografie, które mogą służyć jako punkty odniesienia przy redagowaniu wpisów. O ile dla jednych będzie to mile widziane ułatwienie, o tyle inni mogą to odebrać jako zbyteczne. Ale ta dygresja nie jest najważniejsza w tym kontekście.
Najbardziej intrygujące jest to, że Apple zdecydowało się nie udostępnić tej funkcji na iPadzie, urządzeniu, które również pozwala na wprowadzanie tekstu za pomocą klawiatury bądź Apple Pencil. Tym bardziej że wiele osób korzysta z iPada jako z narzędzia do notowania i rysowania, co wydaje się naturalnym fit’em dla aplikacji typu “Dziennik”.
Ogólnie rzecz biorąc, strategia Apple wobec iPada pozostaje niejednoznaczna. Pomijając już nawet brak podstawowych aplikacji, jak chociażby kalkulatora, którego nieobecność na tabletach tej marki jest krytykowana od lat. Nie można nie odnieść wrażenia, że firma traktuje iPady jako urządzenia drugorzędne, co wydaje się sprzeczne z ich potencjałem jako produktów do pracy i twórczości. Może to być frustrujące dla użytkowników, którzy inwestują w tablety Apple z nadzieją na pełnowartościowe urządzenie, zdolne do zastąpienia tradycyjnego komputera w wielu aspektach.
Jak widzicie, wprowadzenie aplikacji “Dziennik” tylko na iPhone wydaje się być kolejnym przykładem na to, że Apple nie jest zdecydowane co do roli, jaką iPad ma spełniać w ekosystemie firmy. Na razie wygląda na to, że firma skupia się na rozwijaniu funkcjonalności głównie dla swoich smartfonów, pozostawiając tablety w tyle. Dlaczego tak się dzieje, pozostaje niewyjaśnione, ale na pewno jest to zastanawiające i może skłonić do refleksji na temat przyszłości iPada w ofercie Apple.
A jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Dajcie koniecznie znać w komentarzach. jesteśmy bardzo ciekawi.
