Nie ukrywam, że większość producentów urządzeń mobilnych powinno za wzór obierać sobie smartfony Moto G, jako sprzęt referencyjny ze średniej półki cenowej.
Jednak sprzęt Lenovo ma jedną, aczkolwiek poważną wadę, jest nią wygórowana cena i czasem uboga konfiguracja, zanim pojawi się mocniejsza. Na szczęście ostatnio miałem okazję testować Vernee Thor i częściowo wypada on lepiej od produktu Lenovo.
Wygląd i jakość wykonania
Pierwsze, co rzuci się w oczy po wyjęciu Thora z pudełka to jego plastikowa konstrukcja. Jednak dzięki zastosowaniu zaoblonych krawędzi obudowy i gumowanego tyłu, sprzęt pewnie leży w dłoni i nie ma obaw, że za chwilę wypadnie użytkownikowi z dłoni. Jak już wspominałem, wykonano go z tworzywa sztucznego, ale jest na tyle wytrzymałe, że nawet po upadku z małej wysokości nic mu się nie stanie.
Poza tym konstrukcja jest zwarta i nic nie skrzypi ani nie trzeszczy przy mocniejszym chwycie Vernee Thor. Producent ma w swojej ofercie dedykowane etui, którego niestety nie otrzymałem razem z egzemplarzem testowym smartfona. Akcesorium jest dostępne w dwóch kolorach (biały/niebieski) i teoretycznie chroni tył przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Większość frontu zajmuje 5 – calowy wyświetlacz 720p, a pod nim umieszczono standardowe dla Androida przyciski pojemnościowe (niepodświetlane). Nad ekranem mamy standard, czyli głośnik rozmów, 5MPix kamerkę i standardowy zestaw czujników (oświetlenie i zbliżeniowy). Na prawej krawędzi umieszczono przycisk regulacji głośności, a pod nim ten odpowiedzialny za blokadę i zasilanie. Niestety, odstęp między nimi jest zbyt mały i często można je pomylić. Nie zdarzało mi się to nagminnie, ale od czasu do czasu, zamiast przyciszyć muzykę, blokowałem urządzenie.
Na górnej części obudowy ulokowano standardowy port słuchawkowy, a na dole port microUSB i mikrofon. Lewa krawędź jest wolna, a z tyłu mamy dostęp do aparatu głównego, diody doświetlającej, czytnika linii papilarnych i głośnika multimedialnego.
Po zdjęciu tylnej pokrywy naszym oczom ukaże się niewymienna bateria, porty na karty microSIM i kartę pamięci (microSD). Warto nadmienić, że DualSIM nie jest hybrydowy, więc nadal możemy korzystać z dwóch kart SIM i rozbudować domyślną pamięć wewnętrzną (16GB) o dodatkowe miejsce. Pokrywa ma zdecydowanie za dużo zaczepów i ciężko ją zdjąć, ponadto należy uważać, żeby ich nie wyłamać.
Wyświetlacz i dźwięk
Ekran wykonano w technologii IPS i LTPS, a na pochwałę zasługują wąskie ramki po bokach i zaokrąglone szkło hartowane Gorilla Glass 3. Zastosowany wyświetlacz zapewnia ostre i żywe kolory, a ich odwzorowanie nie zawodzi, poza czernią, której daleko do tej prezentowanej przez AMOLEDy. Niektórym użytkownikom może przeszkadzać fakt, że to jedynie panel HD, a nie Full HD, ale mi to zupełnie wystarcza do codziennego użytkowania.
Pomimo niższej rozdzielczości ciężko doszukać się pojedynczych pikseli, które są trudne do wyłapania na pierwszy rzut oka. Szkoda, że jasność maksymalna nie pozwala na sprawne przeglądanie treści na dworze, gdy promienie słoneczne padają bezpośrednio na wyświetlacz. Jasność minimalna również nie zachwyca, bo nawet wieczorem zdarzało się, że bolały mnie oczy przy dłuższym użytkowaniu Thora.
Głośnik multimedialny umieszczono z tyłu, więc nie spodziewajcie się fajerwerków. Gdy trzymamy urządzenie w ręce, dźwięk na pewno będzie stłumiony, to samo spotka go po położeniu telefonu na biurku lub stole.
Dźwięk wydobywający się z głośnika jest czysty i głośny, średnie tony są świetne, a niskie mają sporo basu, więc jego miłośnicy powinni być zadowoleni. Do Thora podłączyłem jedne ze swoich prywatnych słuchawek (nauszne) i dźwięk jest zdecydowanie lepszy niż z głośnika, co nie było trudne do odczucia.
Oprogramowanie
Zanim przystąpiłem do testów, wiedziałem, że Thor ma czystego Androida Marshmallow, ale najbardziej zdziwił mnie fakt wykorzystanej pamięci. Obecnie z dostępnych prawie 14GB dla użytkownika, wykorzystuje 3,5GB, co w porównaniu do Xperii X i Galaxy S7 jest świetnym wynikiem. System operacyjny w przypadku obydwu konkurencyjnych słuchawek potrafi zajmować nawet 11GB.
Na urządzeniu znajdziemy tylko najpotrzebniejsze aplikacje Google i inne, więc resztę możemy pobrać według uznania. Nie zapomniano również o radiu FM, więc po podłączeniu słuchawek możemy słuchać ulubionych stacji radiowych. Ciekawą funkcją jest ?Turbo pobieranie? pozwalające na połączenie WiFi i LTE w celu pobrania plików z sieci. Osobiście nigdy nie korzystałem z funkcji, która pozwala ustawić, o której godzinie sprzęt ma się wyłączyć i włączyć, ale dla innych użytkowników może okazać się przydatna.
Cieszę się, że Vernee postawiło na czystego Androida, dodatkowo mam wrażenie, że świetnie zoptymalizowali system operacyjny pod zastosowany układ scalony. Wszystko działa szybko, sprawnie i trudno zauważyć spowolnioną reakcję oprogramowania na komendy wydawane przez użytkownika. Spodobały mi się również częste aktualizacje oprogramowania, czego nie robi większość producentów z Chin.
Czytnik linii papilarnych
Vernee mogło dać sobie spokój z implementacją czytnika linii papilarnych, ponieważ nie działa zbyt dobrze. W większości przypadków musiałem odblokowywać Thora ustawionym PIN-em, a nie odciskiem palca. Najgorsze jest to, że jednego dnia sprzęt sam z siebie korzystał z czytnika i cały czas wibrował.
Nie pomaga mu również fakt, że ma najnowszą wersję Androida z API odpowiedzialnym za działanie czytników biometrycznych. Ciężko używać go na co dzień, ale mam nadzieję, że kolejne aktualizacje oprogramowania wyeliminują ten problem.
Aparat
Do dyspozycji użytkownika oddano 13MPix aparat główny z pojedynczą diodą doświetlającą, ulokowaną zaraz pod nim. Początkowo myślałem, że jakość zdjęć będzie tragiczna, ale testy pokazały, że Thor jest w stanie zrobić świetne zdjęcia w sprzyjających warunkach oświetleniowych, biorąc pod uwagę jego śmiesznie niską cenę. Większość zdjęć była świetna, nawet robienie ich pod słońce nie sprawiało problemów, ponieważ kadry nie były prześwietlone w przeciwieństwie do konkurencji.
Wszystkie zdjęcia – tutaj.
Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o zdjęciach wykonywanych w nocy (z lampą i bez). W większości przypadków brak im szczegółowości, a dioda doświetlającą prześwietla obiekty, jeżeli za bardzo się do nich zbliżymy. Na szczęście lepiej wypadają zdjęcia ze sztucznym oświetleniem wykonywane w pomieszczeniach.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nagrywać wideo w Full HD (30 klatek/s), ale nie spodziewajcie się wysokiej jakości nagrań. Fakt, nie brakuje im szczegółów, ale nocne nagrania nie nadają się w ogóle do oglądania. Wszystko przez brak odpowiedniego oświetlenia, nie wspominając o ich szczegółowości .
Wydajność i żywotność baterii
Zastosowano w nim 8 rdzeniowy układ scalony MT6753 o taktowaniu 1,3GHz, wspomagany przez 3GB pamięci operacyjnej i GPU Mali – T720. Nie zaczynajcie go nawet porównywać ze Snapdragonem 810 lub 820, bo wiadomo, że wypadnie blado na tle układów scalonych Amerykanów.
3GB pamięci operacyjnej zapewniają bezproblemowe użytkowanie. Nie ma nawet problemów z pozostawieniem wielu aplikacji/gier otwartych, aby wrócić do nich w dogodnej sytuacji i grać lub używać ich dalej. Ciężko też dopatrzyć się wolniejszych animacji w interfejsie przy znacznym obciążeniu.
Niewymienna bateria o pojemności 2800mAh spokojnie zapewni jeden dzień działania z dala od ładowarki. Podczas użytkowania Thora z WiFi, czas z włączonym ekranem spokojnie przekraczał 4 godziny, czego nie można powiedzieć o LTE. Czas skrócił się do około 3h i 20 min, choć wydaje mi się, że mógłby być lepszy.
Wbudowane ogniwo nie wspiera szybkiego ładowania, więc jego naładowanie zajmie dłużej, niż w przypadku ogniw kompatybilnych z tą technologią. Na szczęście mała pojemność (2800mAh) sprawia, że bateria ładuje się krócej niż 2 godziny.
Podsumowanie
Vernee Thor to bez wątpienia świetne urządzenia mobilne, biorąc pod uwagę jego cenę. Nie zawiedzie was w niemal każdej sytuacji, a producent pokazał, że jest w stanie wykonać kawał świetnej roboty. Jednak na początku podchodziłem sceptycznie do jego testów, ponieważ w tym samym momencie testowałem Galaxy S7 i Xperię X, ale okazało się, że bardziej przypadł mi do gustu Thor. Warto nadmienić, że reprezentuje on tańszą półkę cenową, co nie zmienia faktu, że może okazać się bardziej interesującym sprzętem od propozycji konkurencji. I tak też było.
Za:
- wysoka wydajność
- DualSIM i port na karty microSD
- czyste oprogramowanie
- minimalna ilość fabrycznych aplikacji
- przyzwoita jakość zdjęć wykonanych za dnia
- wysoka jakość wykonania
- długi czas pracy z dala od ładowarki
- kompaktowa konstrukcja
- częste aktualizacje oprogramowania
- świetny wyświetlacz 720p
- łatwy do zmodyfikowania system operacyjny
Przeciw:
- brak diody powiadomień
- niepodświetlane przyciski pod ekranem
- nadmierne ciepło generowane przez układ scalony zbiera się na czytniku linii papilarnych
- niedokładny i żyjący własnym życiem czytnik biometryczny
- problemy z pobraniem aktualizacji
- brak pełnej lokalizacji (przetłumaczenia) interfejsu na nasz rodzimy język
- mały odstęp między przyciskiem regulacji głosności, a zasilania
- misz masz z ikonami w systemie operacyjnym (nowe i starsze)
- łatwa do uszkodzenia tylna klapka