Od zeszłego poniedziałku jestem szczęśliwym posiadaczem Mi 5S, ale denerwują mnie czarne pasy okalające jego wyświetlacz. To nie jedyny telefon Xiaomi z tą przypadłością, ale wygląda na to, że przynajmniej w przypadku Redmi 4 zostaną one zredukowane do minimum.
Od razu widać różnicę, ale dodatkowo nowa rewizja Redmi 4 jest nieco mniejsza od poprzednika, co mi osobiście nie przeszkadza. Nowy model jest obecnie dostępny wyłącznie w sklepie internetowym producenta, ale niedługo powinien pojawić się również w innych. Sprzedaż tego modelu rozpoczęła się 11 stycznia, ale Xiaomi nie zabrało głosu w tej sprawie.
Nie wydaje mi się, żeby było więcej zmian w porównaniu z pierwowzorem. Z drugiej strony Redmi 4 to świetny budżetowiec, więc nie trzeba go diametralnie zmieniać, od tego są zazwyczaj kolejne generacje.