Mam w swoim arsenale wiele etui dla moich obydwu iPhone’ów, ale podczas ostatniego pobytu w Polsce zdecydowałem się na testy etui firmy Bewood.
Różnią się nieco od większości, bo tylny panel jest drewniany, a baza poliwęglanowa.
Zawartość opakowania
Opakowanie jest tradycyjne (tekturowe) i znajdziemy w nim wyłącznie etui.
Jakość wykonania i użytkowanie
Jak już wspomniałem etui jest wykonane z dwóch część, drewnianej i poliwęglanowej. Nie wydaje mi się, żeby większość etui była gumowa. Dzięki takiemu połączeniu poprawia się chwyt urządzenia i można nieco zmienić jego wygląd za pomocą drewnianego panelu. Drewniany panel jest starannie wykonany i widać, że producent przyłożył się do tego elementu.
Wnętrze etui jest twarde i w dolnej części znajduje się nalepka z logiem producenta. Wycięcie na aparat jest skrojone na miarę i podczas robienia zdjęć nie miałem problemów. Wycięcia na port Lightning, głośnik, mikrofon i przycisk wyciszenia również nie sprawiają problemów. Przycisk jest łatwo dostępny i za każdym razem nie miałem problemów z włączeniem lub wyłączeniem wyciszenia. Podobnie było z używaniem przeróżnych kabli Lightning (Blitzwolf, Anker i Aukey) i adaptera słuchawek dostępnego wyłącznie w iPhonie 7.
Spodobały mi się oznaczenia dla przycisku zasilania i regulacji głośności, leżą nieco głębiej po obu stronach etui, a przyciski nawet po założeniu etui są świetne wyczuwalne pod palcem.
Do tej pory większość moich etui nie sprawiało problemów podczas płatności zbliżeniowych za pomocą Apple Pay. Sprawdziłem jak w tym przypadku radzi sobie produkt firmy Bewood. Nie było problemów i każda z płatności była udana, więc etui nie blokuje komunikacji NFC i można płacić iPhone’em bez najmniejszych problemów.
Podsumowanie
Bewood stanęło na wysokości zadania i ma świetne etui. Jest nie tylko wytrzymałe, ale również starannie przygotowane z myślą o najmniejszych szczegółach. Może nie uchroni waszego sprzętu przed poważnymi uszkodzeniami mechanicznymi, ale będziecie mogli zmienić wygląd waszego iPhone’a. Jestem bardzo zadowolony z etui, a konkurencja ma się od kogo uczyć.