Jeżeli potrzebujecie urządzenia z obiektywem wyposażonym w wysokie przybliżenie optyczne, musicie liczyć się z tym, że taki sprzęt będzie grubszy niż powinien. Jednak najnowsze odkrycie Apple na ten temat zmieni sytuacje.
Nowy patent o nazwie ?Folded telephoto camera lens system? jest opisany jako innowacyjny system dla teleobiektywu wyglądający, jak mały peryskop, który ciągnie światło z głównego obiektywu i szybko zmienia swoje położenie. Pozwoli to na lepsze wyostrzenie obiektu, któremu zamierzamy zrobić zdjęcie.
Pozwalając na lekki ruch w dół (soczewce), użytkownicy będą w stanie przybliżyć ujęcie wybranego obiektu. Co więcej, Apple sugeruje, że teleobiektyw może dobrze współgrać ze standardowym, szerokokątnym obiektywem.
Mam wrażenie, że Apple nie zaimplementuje tego w nadchodzącym modelu iPhone’a, ponieważ ceni sobie jego minimalistyczne wzornictwo. Jednak to idealny dowód na to, że Amerykanie pracują nad poprawą jakości zdjęć.
Niektóre doniesienia mówią, że iPhone 7 będzie korzystał z aparatu z dwoma obiektywami, co ma się przyczynić do poprawienia jakości wykonywanych nim zdjęć, choć wiele wskazuje, że tylko i wyłącznie model 7 Plus z tego skorzysta.
