Najnowsze doniesienia mówią tym, że Apple testuje iPhone’a o zupełnie nowym wyglądzie. Czym urządzenie różni się od swoich poprzedników? Wyjaśniamy.
Najświeższe plotki wskazują, że gigant z Cupertino opracował prototyp, który różni się od obecnego wyglądu iPhone’ów. Główna zmiana? Brak długiego wycięcia na przedniej części, znanego jako “Dynamic Island”, zastąpionego przez małe, dyskretne okrągłe wycięcie.
Dynamic Island to nowinka wprowadzona w 2022 roku w iPhone’ach serii 14. To taki “camo” dla wycięcia w ekranie, które jednocześnie służy jako interaktywny element dla różnych aplikacji. Ale wygląda na to, że w Apple zastanawiają się nad jego przyszłością. Analitycy typują, że Apple może nie zdecydować się na taką zmianę w przyszłym roku, raczej odłoży ją na później.
Ross Young, znany analityk, sugeruje, że Apple nie zrezygnuje w iPhone’ach serii 16,z Dynamic Island, ale w linii iPhone’ów 17 spodziewa się z kolei pojawienia się okrągłego wycięcia. Young obstawia też, że iPhone 17 i 17 Pro będą miały ekrany 6,3 cala, a większe modele – 17 Plus i iPhone 17 Pro Max – wzrosną do 6,9 cala. Mówi też, że Dynamic Island ma zostać w iPhone’ach 17 i 17 Plus, a okrągłe wycięcie pojawi się tylko w droższych modelach, które dodatkowo dostaną ekrany ProMotion z odświeżaniem 120 Hz.
Wydaje się, że Apple powoli odchodzi od Dynamic Island, bo userzy nie są zadowoleni z tego rozwiązania, a developerzy mają problem z wykorzystaniem tej funkcji w swoich appkach.
Ale to typowe dla Apple, że idzie swoją drogą, często nieco inaczej niż reszta świata. Firma ta od dawna jest znana z tego, że lubi zaskakiwać i wprowadzać zmiany, które później stają się standardem. Testowanie nowego designu iPhone’a to kolejny krok w ich ciągłej ewolucji, mający na celu dostosowanie się do zmieniającego się rynku i oczekiwań użytkowników.
Choć te doniesienia dają nam pewien obraz tego, co może szykować Apple, to jednak do oficjalnej premiery wszystko pozostaje w sferze spekulacji. Apple słynie z sekretności swoich projektów, więc finałowy wygląd i funkcje nowych iPhone’ów poznamy dopiero, gdy firma zdecyduje się je ujawnić. Warto więc traktować te plotki z przymrużeniem oka, pamiętając, że w świecie Apple zawsze może czekać nas jakaś niespodzianka.
