Rok temu o tej samej porze pierwsza generacja Motoroli DROID Turbo była najlepiej wyposażonym produktem Amerykańskiego producenta przejętego przez Lenovo. Według Motoroli bateria o pojemności 3900 mAh pozwalała na 48h nieprzerwanego działania i rzeczywiście tak było.
Niedługo powinien pojawić się jej następca, skoro Moto X Play będzie nazywać się DROID MAXX 2, choć według ostatnich spekulacji Moto X Force ma być właśnie drugą generacją DROID Turbo w sieci komórkowej Verizon. Ostatnie doniesienia mówią również o niezniszczalnym wyświetlaczu, który może zadziałać na wyobraźnię konsumentów.
Jeżeli X Force rzeczywiście okaże się DROID-em Turbo 2, to możemy spodziewać się wyświetlacza o przekątnej 5,43 – cala i rozdzielczości 1440 × 2560 pikseli. Za sprawne działanie odpowiedzialny będzie 64 – bitowy układ scalony Qualcomm Snapdragon, GPU Adreno 430 i 3GB pamięci operacyjnej, a użytkownik otrzyma 32 lub 64GB pamięci wewnętrznej na swoje dane. Zdjęcia wykonamy 21MPix aparatem głównym, a miłośnicy autoportretów powinni być zadowoleni z 5MPix aparatu na froncie.
Pierwsza generacja DROID Trubo miała baterię o pojemności 3900mAh, a w tym roku prawdopodobnie dostaniemy ogniowo o niższej pojemności – 3760mAh. Wątpię, żeby taka zmiana miała jakikolwiek wpływ na żywotność baterii. Motorola zawsze może odpowiednio zoptymalizować system operacyjny, aby żywotność baterii stała na poziomie poprzedniego modelu.
Plotki mówią, że Motorola DROID Turbo 2 zostanie zaprezentowana 15 października, a jej sprzedaż rozpocznie się pod koniec miesiąca, a dodatkowo sprzęt będzie można nabyć za pośrednictwem Moto Maker. Wszyscy, którzy zamówią w ten sposób sprzęt, będą mogli go wymienić w ciągu 2 lat (raz), jeżeli wygląd nie będzie odpowiadał oczekiwaniom użytkownika.
Na ten moment nie brałbym informacji na poważnie, choć z czasem powinny pojawić się kolejne, związane z Moto X Force i DROID Turbo 2.