Apple Vision Pro, czyli nowatorski zestaw gogli AR/VR, który został przedstawiony podczas czerwcowej konferencji WWDC, szykuje się do debiutu rynkowego.
Dla przypomnienia dodamy, że premiera gogli planowana jest na początek nadchodzącego roku i to wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych. Mimo to, fakt ten nie zniechęca azjatyckich producentów elektroniki, którzy już teraz rozpoczynają prace nad swoimi wersjami tego urządzenia.
Wirtualna rzeczywistość, będąca domeną gogli Apple Vision Pro, staje się coraz bardziej dostępna dzięki działaniom tych producentów. W sieci społecznościowej X (wcześniej znanej jako Twitter) pojawiają się pierwsze fotografie ich produktów, które są wizualnie podobne do Vision Pro. Co więcej, te egzemplarze są wyposażone w odwzorowany system operacyjny VisionOS, specjalnie opracowany przez Apple dla swoich gogli.
Zauważalne różnice między oryginalnym Vision Pro a jego azjatyckimi odpowiednikami dotyczą przede wszystkim elementów konstrukcyjnych, takich jak system pasków i nakładek służących do mocowania na twarzy. Mimo to, wyświetlacz i ogólny wygląd urządzeń są na tyle zbliżone, że na pierwszy rzut oka mogą być mylone z oryginałem.
Jednakże, gdy przyjrzymy się bliżej specyfikacjom technicznym, różnice stają się bardziej wyraźne. Technologie zastosowane w oryginalnym Vision Pro są na tyle zaawansowane, że azjatyckie kopie nie są w stanie dorównać im jakością. To prowadzi do refleksji, dlaczego producenci z Azji decydują się na próby replikacji tak skomplikowanego urządzenia, skoro wyraźnie wypadają na tym tle niekorzystnie.
Pojawia się pytanie o wpływ tych działań na rynek AR/VR. Czy obecność podróbek może zagrozić pozycji Apple na rynku, czy też wręcz przeciwnie – potwierdzi ich status jako lidera innowacji? Jedno jest pewne, rynek technologii wirtualnej rzeczywistości rośnie w siłę, a konkurencja staje się coraz bardziej zacięta.
W kontekście praw autorskich i własności intelektualnej, kopiowanie Vision Pro przez azjatyckich producentów rodzi szereg pytań prawnych. Apple, znane ze swojej dbałości o detale i jakość, z pewnością będzie bronić swoich innowacji, co może doprowadzić do międzynarodowych sporów prawnych.
